Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wypadek wyglądał bardzo groźnie (Policja Radzyń Podlaski )
Dwoje dzieci zostało wczoraj rannych w wyniku wypadku w miejscowości Stok w powiecie radzyńskim. Kierująca w czasie wyprzedzania ciężarówki straciła panowanie nad samochodem. Auto dachowało w rowie.
Dziewczynka i chłopczyk trafili do szpitala. Niegroźnych obrażeń doznała ich 31-letnia matka.
We wtorek o godz. 17.20 kierowany przez 31-letnią Beatę S. opel podczas wyprzedzania nieustalonego pojazdu ciężarowego na K-63 uderzył bokiem o ciężarówkę i wpadł do rowu, gdzie dachował. Do szpitala trafiły trzyletnie dzieci - Gabriela S. i Filip S.
– Ustalamy okoliczności tego wypadku. Wynika z nich wstępnie, że Beata S. nieprawidłowo wyprzedzała inny pojazd – wyjaśnia Dariusz Łukasiak, oficer prasowy radzyńskiej policji.
Strażacy uczestniczący w akcji stwierdzili, że straty materialne w zniszczonym samochodzie wyniosły około 3 tys. zł.
We wtorek o godz. 17.20 kierowany przez 31-letnią Beatę S. opel podczas wyprzedzania nieustalonego pojazdu ciężarowego na K-63 uderzył bokiem o ciężarówkę i wpadł do rowu, gdzie dachował. Do szpitala trafiły trzyletnie dzieci - Gabriela S. i Filip S.
– Ustalamy okoliczności tego wypadku. Wynika z nich wstępnie, że Beata S. nieprawidłowo wyprzedzała inny pojazd – wyjaśnia Dariusz Łukasiak, oficer prasowy radzyńskiej policji.
Strażacy uczestniczący w akcji stwierdzili, że straty materialne w zniszczonym samochodzie wyniosły około 3 tys. zł.
