Zimowa aura daje się we znaki kierowcom. W powiecie bialskim i radzyńskim doszło w sumie do czterech wypadków.
Pierwszy wypadek miał miejsce tuż po godz. 8.00 w miejscowości Grabanów. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 34-letnia mieszkanka gminy Biała Podlaska, kierując samochodem osobowym marki Opel Frontera, na zakręcie nie dostosowała prędkości do warunków atmosferycznych. Samochód zjechał do przydrożnego rowu idachował. Kierująca z urazem kręgosłupa została przewieziona do bialskiego szpitala.
Do drugiego wypadku doszło natomiast przed godz. 10:00 w miejscowości Nosów. 34-latka z gminy Konstantynów na zakręcie straciła panowanie nad samochodem marki Audi. Pojazd przewrócił się na dach w przydrożnym rowie. Podobnie jak w poprzednik wypadku kobieta nie dostosowała prędkości do warunków atmosferycznych panujących na drodze. Została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Siedlcach.
Badania stanu trzeźwości wykazały, że obydwie kierujące były trzeźwe.
Trudne warunki na drodze przyczyniły się również do dwóch innych wypadków. W poniedziałek po godzinie 7.00 na drodze krajowej K-19 w miejscowości Tchórzew Kolonia kierowca volvo (33-letni mieszkaniec gm. Niemce), jadąc w stronę Radzynia Podlaskiego, stracił panowanie nad pojazdem.
Naczepa samochodu, na prostej drodze wpadła w poślizg zjeżdżając na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z jadącym z przeciwka samochodem marki VW LT. Drugim pojazdem kierował 49-letni mieszkaniec powiatu bialskiego. Kierujący pojazdami byli trzeźwi. W wyniku wypadku obrażeń ciała doznał kierowca VW.
Około godz. 14.20 na ul. Międzyrzeckiej w Radzyniu Podlaskim doszło do kolejnego zdarzenia drogowego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Citroen, 24-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącym z przeciwka autobusem. Po tym zjechał na prawe pobocze uderzając w ogrodzenie posesji.
Autobusem kierował 59-letni mieszkaniec pow. łosickiego. Tu również kierujący pojazdami byli trzeźwi. Na szczęście podczas zdarzenia nikt nie doznał obrażeń ciała. W trakcie wykonywanych czynności 24-latkowi zatrzymane zostało prawo jazdy.