W Białej Podlaskiej otwarto kolejną świetlicę osiedlową. I na tym nie koniec. Coraz więcej dzieci z blokowisk potrzebuje pomocy socjoterapeutycznej.
- Wychowawczynie tworzą dobry klimat do zabawy i pracy. Zaimponowały mojemu synowi Karolowi - mówi pani Ewa. - Chłopiec idzie do świetlicy z uśmiechem. Mobilizuje się do wykonywania obowiązków, podciągnął się w nauce.
Równie dobre zdanie o tych placówkach mają bialscy gimnazjaliści. W otwartej w czwartek świetlicy "Symbioza” przy ul. Okopowej 18 B, wraz ze studentką Adą Antoniuk śpiewają hymn: "Tu deszcz nigdy nie pada, chmur nigdy nie widać. Nienawiść się nie wkrada, tu wszechobecna przyjaźń”.
Szefowa "Symbiozy” Ewa Kaniewska, socjoterapeutka, mówi, że wcześniej opiekowała się wieloma dziećmi, które teraz trzy razy w tygodniu będą przychodziły do lokalu przy Okopowej. - Mamy tu już 25 dzieci. Bawią się w teatr i pantomimę. To ich integruje i pozwala znaleźć akceptację. To dla nich bardzo ważne. A przy okazji odrywają się od komputera, niekiedy od kłopotów domowych - mówi Kaniewska.
Twórczynią świetlic jest Anna Polak, prezes "Perspektywy”. Od sześciu lat urządza bezpieczne miejsca, w których dzieci i młodzież mogą się samorealizować. Najpierw, w 2001 roku otworzyła "Klub Nadziei” przy Osiedlowym Domu Kultury "Eureka”. Później była "Perspektywa”, a teraz jest "Symbioza”. Miasto daje na ich utrzymanie grubo ponad 100 tys. zł rocznie.
- Cieszę się, że są takie miejsca. Dzięki nim młodzi chłopcy nie muszą z grupkami wyrostków pić piwa na klatkach schodowych - mówi Anna Polak i podkreśla, że satysfakcję daje wychowawcom sprowadzenie na dobrą drogę choćby kilkorga dzieci. - Jeden z naszych wychowanków najpierw zmienił szkołę zawodową na technikum, a ostatnio podjął decyzję o zdawaniu matury. A nie było łatwo przekonać go do tego - przyznaje Polak. Dodaje, że pomocy w opiece nad dziećmi udziela stowarzyszeniu 25 wolontariuszy z bialskich liceów. Coraz częściej pomagają też miejscowi nauczyciele.
Waldemar Godlewski, zastępca prezydenta Białej Podlaskiej, powiedział nam, że z uznaniem patrzy na rozszerzającą się sieć świetlic. Uważa, że potrzebne są następne. - Powinny powstać w osiedlu Kopernika i w osiedlu "Za Torami”.