Piszczac ma już Gminne Centrum Kultury i Sportu. Dotychczas była to jedyna gmina w powiecie bialskim, która nie miała takiej instytucji.
- Różne formy działalności społecznej i kulturalnej oczywiście w gminie były, ale teraz jest to już prawnie i formalnie uregulowane – mówi wójt Kamil Kożuchowski, który zainicjował powstanie Gminnego Centrum Kultury i Sportu. Swoją siedzibę centrum ma w budynku po byłej szkole. – Chcemy go zmodernizować. Będziemy się starać o środki zewnętrzne – zapowiada Kożuchowski. – Na razie centrum się rozkręca. Na efekty trzeba trochę poczekać- dodaje wójt.
Konkurs na stanowisko szefa tej gminnej placówki wygrał Łukasz Węda. Wcześniej pracował m.in. w starostwie powiatowym w Białej Podlaskiej, znany z popularyzacji historii o Tatarach w Studziance (gm. Łomazy). To absolwent Wydziału Humanistycznego Akademii Podlaskiej w Siedlcach. Ma też kilka dyplomów studiów podyplomowych. – W konkursie na to stanowisko startowało 12 kandydatów. Łukasz Węda przedstawił najciekawszy pomysł na centrum. Umowa z nim została na razie podpisana na 12 miesięcy – dodaje wójt gminy Piszczac. Jednym z tych pomysłów jest gminne czasopismo. – Ma być poświęcone mieszkańcom gminy. Chodzi o relacje, stare fotografie, ale też informacje z urzędu gminy, sukcesy mieszkańców, ich talenty – tłumaczy Łukasz Węda. Chce współpracować z sołectwami. – Czasopismo będzie dostępne zarówno w formie papierowej, jak i elektronicznej. W marcu mamy pierwsze spotkanie redakcyjne. Jest o czym pisać w gminie – zapewnia.
W planach także cotygodniowe spotkania dla seniorów. – Chcemy spisywać wspomnienia ludzi, którzy pamiętają czasy wojny. Będziemy to później eksponować – podkreśla Węda. Szef placówki rozszerzy też kalendarz gminnych imprez. – Na przykład o dzień sportu, zmagania siłowe mieszkańców, rywalizacje biegowe. Może mecz pokazowy na orliku –wymienia. Nie obędzie się bez grantów i środków zewnętrznych. – Będziemy o nie aplikować. Postaramy się też o współpracę z organizacjami pozarządowymi – zaznacza szef placówki. Propozycje od mieszkańców też są mile widziane. – Rozmawiam z mieszkańcami i wiem że oczekiwania są spore. Bo każda grupa społeczna ma pomysły – przyznaje Łukasz Węda. – Przez pierwsze miesiące chcemy dotrzeć do ludzi. Tak aby centrum kultury zaistniało w ich świadomości.
Informacje z gminnej placówki będą zamieszczane w specjalnej zakładce na stronie urzędu gminy (http://www.piszczac.pl/). Z Gminnym Centrum Kultury i Sportu można się też kontaktować e-mailowo: gckis@piszczac.pl.