W środę około godziny 22 dyżurny biłgorajskiej komendy odebrał telefon od pracownika cyrku, który poinformował o ucieczce... wielbłąda.
Dyżurny skierował policjantów na ul. Dąbrowskiego, gdzie stacjonował cyrk. W rozmowie z pracownikami policjanci ustalili, że w trakcie przygotowań do odjazdu stwierdzili brak wielbłąda. Nie tracąc czasu policjanci i personel rozpoczęli poszukiwania zwierzęcia. Pierwsze zostały sprawdzone okoliczne łąki i ulice. Poszukiwania trwały prawie pół godziny.
Jak się okazało wielbłąd nie był zainteresowany okoliczną przyrodą i wybrał się na wycieczkę kierując się w stronę centrum Biłgoraja. Uciekinier cały i zdrowy trafił w ręce swoich opiekunów. Nie doszło również do żadnych strat w mieniu.