Broń wygląda jak najprawdziwsza, ale nikomu krzywdy wyrządzić nie może. Bo jest przeznaczona do użytku w strzelnicy wirtualnej. Taki obiekt przed weekendem oficjalnie otwarto w Zespole Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Biłgoraju.
Kosztowało to prawie 200 tys. zł. Ale powiat, któremu ZSZiO podlega wyłożył zaledwie 40 tys. Reszta, dokładnie 159 tys. zł to pieniądze z Ministerstwa Obrony Narodowej. Swego czasu resort ogłosił konkurs na budowę takich wirtualnych strzelnic w szkołach w całym kraju. Projekt z Biłgoraja zyskał akceptację i dotację.
Jak to działa? Strzela się z laserowych symulatorów broni strzeleckiej, do złudzenia przypominających prawdziwe. Wiązkę światła wycelowuje się w wirtualną rzeczywistość. Całość jest zorganizowana tak, że jednocześnie szkolić się mogą nawet cztery osobyoddając strzały z wybranych pozycji: stojącej, leżącej lub klęczącej.
"Atutem strzelnicy wirtualnej jest możliwość rozbudowy urządzenia o kolejne moduły, w celu rozszerzenia funkcjonalności szkoleniowej. Dodatkowo oprogramowanie multimedialne umożliwia organizowanie zawodów oraz rozgrywek strzeleckich w ramach współzawodnictwa między użytkownikami tych samych urządzeń, rozmieszczonych w różnych lokalizacjach" – czytamy w komunikacie biłgorajskiego starostwa.