Janusz Rosłan, burmistrz Biłgoraja od pięciu kadencji nie zdołał wygrać w pierwszej turze wyborów. W niedzielę 21 kwietnia w mieście nad Ładą będzie więc dogrywka i powtórka z 2018 roku.
W tych wyborach o fotel burmistrza Biłgoraja ubiegało się pięciu kandydatów. Konkurentami 61-letniego Janusza Rosłana, który startował z własnego komitetu wyborczego byli: 40-letni Ireneusz Bulicz (bezpartyjny, ale startujący z poparciem PiS), 47-letni Wojciech Gleń, kandydat KWW Niezależni (w powprzednich wyborach popierany przez PiS), 52-letni Antoni Kucharski, członek PSL, startujący z własnego komitetu oraz 39-letni Marcin Mura, który do żądnej partii nie należy, ale został wystawiony przez KWW Prawicowa Polska Marcina Romanowskiego.
Na stronie internetowej PKW wciąż nie ma pełnych wyników głosowania w Biłgoraju, ale nam udało się już ustalić, że do drugiej tury przeszli Rosłan, który zdobył 4789 głosów i poparcie na poziomie 43,80 procenta oraz Wojciech Gleń (3134 głosy, 28,68 proc.).
Jak wypadli pozostali kandydaci? Ireneusz Bulicz zyskał poparcie na poziomie 18,86 proc. (2061 głosów). Na Kucharskiego zagłosowało tylko 472 wyborców, co dało mu 4,32 proc., a na Mudę 474 osoby (4,34 proc.).
W poprzednich wyborach w Biłgoraju również była druga tura. Rywalizowali w niej o głosy mieszkańców ci sami kandydaci. Wtedy na Janusza Rosłana zagłosowało ponad 55 proc. biłgorajan.