Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Biznes

30 maja 2019 r.
12:43

Lublin: Ten bar istnieje już 25 lat. Na brak klientów nigdy nie narzekał

202 19 A A

Rozmowa z Izą Gawrysiuk o prowadzeniu baru „Wegetarianin” z ul. Narutowicza

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Jubileusz jest podobno dla państwa zaskoczeniem?

Iza Gawrysiuk, właścicielka „Wegetarianina”: Któregoś dnia rozmawiając ze znajomymi zaczęliśmy liczyć i okazało się, że to już 25 lat. Było to dla nas ogromnym zaskoczeniem, bo przecież „ćwierć wieku” brzmi strasznie poważnie. Dla nas ten czas przepłynął bardzo szybko. Równomiernie szło wszystko to, co działo się w naszym życiu, w życiu baru, w życiu naszych dzieci i przyjaciół. Bo „Wegetarianin” nie był tylko pomysłem na biznes, ale i działaniem oddającym to, czym my sami żyjemy.

Jubileusz obchodzić będziemy jesienią. Planujemy co zrobić, żeby nasi klienci mogli się cieszyć tym wyjątkowym dla nas czasem. Może przygotujemy specjalny miesiąc z gratisami lub z konkursami? To na razie plany, ale na pewno będzie hucznie. Bardzo chcemy zrobić coś z myślą o naszych nowych klientach, jak i tych, którzy pamiętają jeszcze czasy, gdy falafel kosztował 2,50 zł.

• Jak te początki wyglądały?

- Wszystko zaczęło się od tego, że byliśmy z mężem wegetarianami. Wtedy w Polsce to było mało popularne. Pamiętam, że moi rodzice martwili się, czy nie będę miała niedoborów, bo byłam wtedy w ciąży. Dziś takich obaw nie ma, ale wtedy było dużo znaków zapytania i wiele niepewności. Gdy mówiłeś komuś, że jesteś wegetarianinem widziałeś zaskoczenie i słyszałeś pytania, o to, czy się badasz i czy to zdrowe. Osobom mniej zaprzyjaźnionym nawet się nie przyznawałam, że moje dzieci są wegetarianami. Dla ludzi to było szokiem. Pytali, czy nie są chore, czy nie będą miały krzywicy. Teraz spotykam ogrom młodych ludzi przechodzących na wegetarianizm na różnym etapie życia. Spotykam ludzi wychowują dzieci w ten sposób i nikogo to nie dziwi.

• Chcieliście więc przekonać lublinian do wegetarianizmu?

- Raczej pokazać, że dieta wegetariańska nie jest trudna. Dwa lata przed otwarciem baru założyliśmy sklep przy ul. Nadbystrzyckiej. To był jeden z pierwszych takich sklepów. Jeden istniał przy ul. Zamojskiej. Początkowo funkcjonujący jako sklep zielarski, a potem dołączyła do niego zdrowa żywność. To były czasy, gdy nie było hurtowni w pobliżu. Po wszystko jeździliśmy do Warszawy. Teraz hurtownie same dowożą nam towar kilka razy w tygodniu.

• Bar został założony w 1994 r. Od razu cieszył się powodzeniem?

- Kilka lat wcześniej przez niespełna rok funkcjonował na Starym Mieście mały barek wegetariański. Nie przetrwał. My byliśmy pierwszym takim miejscem w Lublinie, które mocniej zaistniało w świadomości lublinian i osób, które tu się uczyły i studiowały. Od samego początku funkcjonowaliśmy, jako połączenie baru ze sklepem. Od początku ludzi było u nas dużo. Może dlatego, że zawsze byliśmy otwarci na ludzi, których bardzo lubimy. Może dlatego, że nasz pomysł się spodobał. Teraz znacznie ciężej ich zaskoczyć, bo jest internet i wszystko można kupić nawet w najmniejszej miejscowości.

• Czym dziś „Wegetarianin” wygrywa? Ceną? Jakością?

- Tym, że wiele rzeczy robimy od podstaw. Nie kupujemy półproduktów. Przygotowujemy kiszonki i przetwory. Proponujemy to, co sami chcielibyśmy zjeść. Dlatego nigdzie nie kupi się takich jabłek, jakie mamy w naleśnikach. Robimy je sami z przyprawami i cynamonem. Dodajemy niewiele cukru, bo jabłka mamy nie tylko do zaprzyjaźnionych dostawców, ale wręcz sami jeździmy je zrywać i bierzemy tylko te, długo dojrzewające na słońcu. Zrywamy je w momencie, gdy same są pełne cukru. I te zabiegi sprawiają, że klienci czują, że dostają rzeczy robione z sercem.

• Czy dziś zjemy jakieś dania, które nie zmieniły się przez 25 lat?

- Jest ich kilka. Nasi klienci od 25 lat przychodzą do nas na naleśniki, kotleciki falafelowe i steki sojowe. Nigdy nie myśleliśmy żeby wyrzucić je z menu, bo zawsze są hitem. Zresztą to pozycje, które można zamówić codziennie. 2/3 menu zmienia się, w zależności od dnia tygodnia i sezonu. Nigdy nie używamy glutaminian sodu, gotowych sosów, czy kostek rosołowych. Większość dań jest bezglutenow, bo mąki dodajemy tylko do dwóch sosów. To ważne, bo dziś coraz więcej osób ma celiakie lub źle toleruje gluten.

• Niezmienne jest wnętrze…

- Zaprojektowała je dziewczyna, która wtedy pracowała w teatrze lalek. Od początku był zamysł, żeby to była wiejska chata. Gdyby ktoś nas odwiedził w domu to zobaczyłby, że mieszkamy na obrzeżach miasta w domu pełnym drewna z typowo wiejskim ogródkiem bez kamyczków i równo przyciętej trawy, a z ziołami i typowo wiejskimi bylinami. Lubimy ten klimat i to przełożyło się na miejsce pracy. Kiedyś chcieliśmy je odrobinę zmienić, ale klienci pół żartem pół serio mówili, że będą pisać petycje żeby nic nie zmieniać, bo lubią przychodzić do tego miejsca. Lubią miejsca niezmienne, bo w życiu często brakuje nam stałości i korzeni. Było to dla nas bardzo miłe. Dlatego remonty polegają zawsze tylko na odświeżaniu. W tym roku wróci daszek nad ladą, który rozebraliśmy, bo czas nie był dla niego łaskawy. Wróci gdy zboże dojrzeje, zostanie ręcznie skoszone, odpowiednio wysuszone i ręcznie przygotowane starym sposobem.

• Ale są też nowości. Mówię o talerzach.

- Nasza kuchnia jest niewielka. Gdy zakładaliśmy bar mieliśmy talerze wielorazowego użytku. Potem wymogi sanepidu tego zabroniły. Musieliśmy przejść na plastik. Teraz staramy się z nim zerwać. Stawiamy na papierowe talerze i słomki do picia wody z makaronu. Szukamy dostawców i zaczęliśmy wprowadzać talerze z kukurydzy i elementy biodegradowalne. To teraz ok. 80 proc. naszego baru. Segregujemy też śmieci i wywozimy resztki organiczne na mającą kilka metrów sześciennych wielką pryzmę kompostu na działce. Staramy się robić jak najwięcej ale jesteśmy barkiem, więc cena gra ważną role. Mamy stałych klientów po 80. z niezbyt wysokimi emeryturami. Przychodzą do nas codziennie od lat. Dla nich liczy się każdy grosz i wydanie złotówki więcej na inne opakowanie to dla nich duża zmiana w budżecie. Dlatego staramy się pogodzić ochronę środowiska i zadbać o naszych bywalców. Mam nadzieję zachować tę równowagę przy jednoczesnym 100-procentowym przejściu na eko i to już niedługo.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Etui Samsung A54 5G

Etui Samsung A54 5G

Samsung Galaxy A54 5G to telefon, który zachwyca smukłą, elegancką obudową ze szklanym wykończeniem w jakości premium. Nie chcąc zepsuć tego efektu, warto starannie dobierać odpowiednie do tego modelu akcesoria.

Prezydent Lublina z Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski
galeria

Prezydent Lublina z Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski

Przed oficjalnym rozpoczęciem Rady Miasta, prezydent Krzysztof Żuk oraz inni samorządowcy otrzymali z rąk wojewody lubelskiego Krzysztofa Komorskiego nagrody.

Gdzie kupić samochód poleasingowy w Warszawie? Sprawdź!

Gdzie kupić samochód poleasingowy w Warszawie? Sprawdź!

Z uwagi na oszczędność samochody poleasingowe wzbudzają duże zainteresowanie – nie bez powodu ich sprzedaż w ostatnich latach tak znacząco wzrosła. Gdzie kupić auto poleasingowe w Warszawie?

Mieli plan jak w amerykańskim filmie. Gruzini już za kratkami
wideo
film

Mieli plan jak w amerykańskim filmie. Gruzini już za kratkami

Opracowali cały plan jak w amerykańskim filmie. Najpierw przebili oponę w jej mercedesie, później wybili szybę i ukradli kobiecie 6 tys. zł. Sprawcami przestępstwa okazali się Gruzini.

Dom z niezwykłym widokiem na ogród – zobacz gotowe projekty i zaplanuj budowę!

Dom z niezwykłym widokiem na ogród – zobacz gotowe projekty i zaplanuj budowę!

Duże przeszklenia to charakterystyczny element nowoczesnej architektury, który sprawia, że wnętrza domów płynnie łączą się z otoczeniem, a także zyskują na przestronności i atrakcyjności. Inwestorzy doceniają walory wizualne i funkcjonalne tego rozwiązania, dlatego planując budowę domu, często wybierają projekty z dużymi przeszkleniami, które wprowadzają do wnętrz nowoczesny design i unikalny klimat.

Lublin walczy ze smogiem. Dopłaca mieszkańcom do wymiany ogrzewania

Lublin walczy ze smogiem. Dopłaca mieszkańcom do wymiany ogrzewania

Prawie 3 miliony złotych trafi do mieszkańców Lublina na dofinansowania do „Ciepłego Mieszkania”. W programie można zyskać nawet 90 proc. dotacji do wymiany ogrzewania.

Instalacja piekarnika do zabudowy – poradnik wyboru odpowiedniej szafki

Instalacja piekarnika do zabudowy – poradnik wyboru odpowiedniej szafki

Instalacja piekarnika do zabudowy to proces, który wymaga przemyślanego planowania i odpowiedniego przygotowania. Kluczowym elementem jest wybór właściwej szafki pod piekarnik. Szafka ta nie tylko musi być estetyczna i pasować do reszty kuchni, ale również spełniać konkretne funkcje związane z użytkowaniem piekarnika. Oto kompleksowy poradnik, który pomoże Ci dokonać najlepszego wyboru.

Ciężarówka nie wyhamowała na przejeździe kolejowym

Ciężarówka nie wyhamowała na przejeździe kolejowym

Ciężarówka uderzyła w pociąg. Do zdarzenia doszło dzisiaj nad ranem w Długim Kącie.

Kolarze opanują Lublin. Kierowców czekają utrudnienia

Kolarze opanują Lublin. Kierowców czekają utrudnienia

W piątek na ulicach Lublina rozegra się pierwszy etap wyścigu Tour de Pologne Women. Kierowcy i mieszkańcy muszą liczyć się z utrudnieniami na drogach.

Pavol Stano (pierwszy z prawej) będzie tymczasowo pełnić rolę dyrektora sportowego

Podwójna rola trenera Pavola Stano w Górniku Łęczna

Górnik Łęczna szuka wzmocnień przed kolejnym sezonem, nie tylko na boisku, ale i w klubowych gabinetach. Po odejściu z Łęcznej klubowej legendy – Veljko Nikitovicia – drużyna nadal nie ma dyrektora sportowego. Dlatego tymczasowo tę rolę na swoje barki ma wziąć Pavol Stano

Dachowanie mitsubishi skończyło się tragicznie dla motorowerzysty

Dachowanie mitsubishi skończyło się tragicznie dla motorowerzysty

Tragiczny wypadek w Nieliszu. Zginął 64-letni motorowerzysta.

Chrzest świadków Jehowy w 2019 roku

Na trybunach zamiast kibiców świadkowie Jehowy

Głośmy dobrą nowinę - to hasło tegorocznego Kongresu świadków Jehowy, który odbędzie się w najbliższy weekend (28-30 czerwca) w Lublinie. Nowi wyznawcy przyjmą wtedy chrzest.

Paweł Danielczuk (pierwszy z prawej) serdecznie zaprasza kibiców do dopingowania na arenach, na których rozgrywana jest Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży

Pierwsze medale podczas Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży przyznane

W województwie lubelskim trwa Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży w sportach letnich. W zmaganiach bierze udział blisko 6 tys. uczestników

Monika Pawłowska ogłosiła w mediach społecznościowych, że wstąpiła do klubu PiS

Wcześniej "wyklęta", teraz Pawłowska wraca do PiS

Posłanka z Lubelszczyzny, Monika Pawłowska, która objęła mandat po Mariuszu Kamińskim, dołączyła do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Wcześniej politycy tej partii utrzymywali, że objęła mandat nielegalnie.

Ile powinien ważyć dobry rower?

Ile powinien ważyć dobry rower?

Od czego zależy waga roweru? Od różnych czynników, przede wszystkim wykorzystanych materiałów i komponentów. Różnić się ona będzie także w zależności od typu roweru i jego przeznaczenia. Ma ona spore znaczenie, bo wpływa na osiągane wyniki, ma przełożenie na bezpieczeństwo i komfort jazdy.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium