Cztery pytania do…Macieja Krojca, doradcy finansowego
- Rzeczywiście, dolar skoczył do 2,40 zł. Taką wartość miał ostatnio w styczniu. Ale obawiam się, że to przejściowa sytuacja. Wynika ze spowolnienia gospodarczego w Europie, nie zaś z sytuacji w Ameryce. To zaś oznacza, że dolar już niedługo może z powrotem zacząć spadać.
• W górę poszedł też frank szwajcarski. To chyba niezbyt dobra wiadomość dla posiadaczy kredytów w tej walucie?
- Tym też bym się nie przejmował. Frank szwajcarski to wciąż najlepsza waluta, w której warto brać wieloletni kredyt. Gwarantuje nam najniższe miesięczne raty. Tej pewności nie da nam ani złotówka, ani tym bardziej dolar czy choćby jen japoński. Nie sposób przewidzieć, jak kurs dolara czy jena będzie się kształtował za kilka lat. Frank jest najpewniejszy.