Niespodziewanie wpadło Ci trochę gotówki i chcesz się pozbyć części kredytu lub nawet spłacić go całkowicie?
Nie rób nic samodzielnie, bo jeszcze napytasz sobie kłopotów. Jak bardzo bolesnych, przekonało się ostatnio dwóch naszych Czytelników. Bez uzgodnienia z bankami jeden wpłacił za wcześnie dwie kolejne raty, drugi - spłacił cały posiadany kredyt. Okazało się jednak, że tylko myśleli, iż postępują dobrze... Problemów z dochodzeniem swoich racji mieli potem co niemiara. Nie obyło się bez kosztów.
Banki nie lubią bowiem klientów "wychodzących przed szereg”. I skwapliwie wykorzystują każdą okazję, by wyciągnąć od nich jakiekolwiek, choćby nawet najdrobniejsze pieniądze. Grosz do grosza i... są miliardowe zyski. Przykład pierwszy z brzegu: zysk netto PKO BP po trzech kwartałach tego roku wyniósł 1 mld 930 mln zł - o blisko jedną trzecią więcej niż w podobnym okresie 2006 r.
Gdy chcesz oddać więcej niż musisz
Większość instytucji finansowych znalazła jednak wyjście, by i w takiej sytuacji wyciągnąć od pożyczkobiorców jakieś pieniądze. Częściową nadpłatę kredytu traktują one jak... zmianę warunków umowy kredytowej. To wymaga sporządzenia aneksu do niej, a za to banki już mogą pobierać opłaty. Wynoszą one od 50 do 200 zł.
Szukając kredytu, warto wybrać taki bank, który dopuszcza nadpłacanie miesięcznych rat bez pobierania za to dodatkowych opłat.
- Jeśli klient chce nadpłacić kredyt, musi o tym wcześniej poinformować bank na piśmie - mówi Elżbieta Gąska, kierownik Wydziału Współpracy z Klientem Detalicznym w Oddziale Operacyjnym Banku Gospodarki Żywnościowej SA w Lublinie.
Im wcześniej to zrobi, tym lepiej. Art. 8 ust. 1a ustawy o kredycie konsumenckim mówi, że "konsument jest obowiązany poinformować kredytodawcę o zamiarze wcześniejszej spłaty kredytu najpóźniej w terminie 3 dni przed jej dokonaniem”.
Nadpłacić można tylko kapitał, odsetek się nie da. To jednak też się opłaca, gdyż odsetki płacisz zawsze od aktualnego kapitału kredytu, według aktualnego oprocentowania. Może to zaowocować albo obniżeniem wysokości rat, albo skróceniem okresu kredytowania. Zysk w postaci mniejszych odsetek odczuwalny jest szczególnie przy kredytach z bardzo długim terminem spłaty.
Gdy chcesz oddać bankowi cały kredyt
Procedury związane ze spłaceniem przed terminem całego kredytu są podobne jak w przypadku dokonywania nadpłaty. O swoim zamiarze także musisz uprzedzić bank przynajmniej trzy dni przed planowaną spłatą.
Zakaz pobierania prowizji z tytułu wcześniejszej spłaty nie dotyczy kredytów dla podmiotów gospodarczych.
Gdy nie masz pieniędzy na ratę
- Nie wolno zwlekać do ostatniej chwili. Gdy klient przewiduje, że będzie miał kłopoty ze spłatą rat, powinien jak najwcześniej poinformować o tym bank - radzi Anna Janik, dyrektor Oddziału Operacyjnego BGŻ SA w Lublinie. - Na pewno otrzyma propozycję podpisania ugody, w której sam zadeklaruje, ile może miesięcznie spłacać kredytu. Kosztuje to ok. 30 zł, a oszczędza mnóstwo kłopotów, bo bank zazwyczaj przychyla się do propozycji kredytobiorcy.
- Egzekwując odsetki, bank dyscyplinuje dłużników, którzy nie płacą rat w terminie, i jednocześnie rekompensuje sobie straty związane z dochodzeniem przeterminowanych należności. Bank wysyła wezwania do zapłaty, a jeżeli dług nie jest nadal spłacany, dochodzi do wypowiedzenia umowy kredytowej, jest wystawiany bankowy tytuł egzekucyjny i zaczyna się proces jej odzyskiwania od dłużnika - tłumaczy dyrektor Jerzy Bańka ze Związku Banków Polskich.
Kredyt w sklepie
Reszta dla Pana, reszta dla banku
Dobra inwestycja zamiast oddawania kredytu
Swoboda w zarządzaniu własnymi finansami jest jednak bardzo cenna. Jeśli bowiem trafi się nam naprawdę spora gotówka lub kurs waluty kredytu stanie się wyjątkowo niski, będziemy mogli pozbyć się długu bankowego - całego lub choćby jego części.
PAMIĘTAJ!
* Nadpłacenie kredytu obwarowane jest zazwyczaj opłatą za sporządzenie aneksu (nowego harmonogramu spłat rat), jednak jej wysokość musi być podana w umowie kredytowej.
* Powyższe ograniczenia dotyczą kredytów konsumpcyjnych. Kredyty hipoteczne nie są regulowane przez ustawę o kredycie konsumenckim z 20 lipca 2001 r. (z późniejszymi zmianami), jednak często można spotkać promocyjne oferty, w których bank zastrzega, że nie będzie pobierał takich opłat.
* Dokładnie czytaj umowy kredytowe, najlepiej - oczywiście - przed ich podpisaniem.