Z powierzchni ziemi znika charakterystyczny, popadający w ruinę budynek między al. Solidarności i ul. Północną. Prywatny inwestor ma pomysł na nowy biznes
Miejsca jest tu mało, za to lokalizacja jest atrakcyjna: przysłowiowy rzut beretem od ścisłego centrum, w zauważalnym miejscu i przy dużej drodze. Od 2010 r. Urząd Miasta zdążył wydać aż sześć decyzji określających możliwe zagospodarowanie tego terenu. Wnioski były różne: raz miasto zgadzało się na budynek handlowo-usługowy, raz na myjnię, innym razem była mowa o stacji diagnostyczno-serwisowej.
Losy inwestycji właśnie ważą się w Ratuszu.
– Wniosek o pozwolenie na budowę stacji kontroli pojazdów na terenie nieruchomości przy ul. Północnej 32 wpłynął 8 czerwca – potwierdza Joanna Bobowska z Urzędu Miasta. – Decyzja nie została wydana, sprawa jest w toku.
Dla tego terenu opracowywany jest plan zagospodarowania, który nie wyklucza tu powstania stacji kontroli pojazdów. W projekcie planu zagospodarowania zapisano, że jest to teren usługowy, ale pod pojęciem „usługi” może się tu kryć zarówno warsztat mechaniczny, biurowiec, hotel, czy też obiekt handlowy.
W projekcie planu zapisano, że w miejscu starego budynku może powstać obiekt mający nie więcej niż dwa piętra i maksymalnie 12 metrów wysokości.
Nie czekając na rozpatrzenie wniosku o pozwolenie na budowę inwestor rozbiera stojący w tym miejscu stary, zrujnowany, ceglany budynek mieszkalny. Według oficjalnych rejestrów wzniesiono go w 1935 r. – Decyzja pozwalająca na rozbiórkę budynku została wydana z początkiem miesiąca i 24 lipca stała się ostateczna – informuje Bobowska. Rozbiórka trwa już od kilku dni.