Petenci w kolejkach, bo pracownicy idą na urlopy. Wymagająca dotąd sporej cierpliwości wizyta w wydziale komunikacji urzędu miasta, będzie jeszcze bardziej uciążliwa, bo mniej niż zwykle urzędników będzie obsługiwało mieszkańców.
- Kolejki są dlatego, że praca jest źle zorganizowana – mówi pan Piotr, który swoje już odstał w kolejce w chełmskim wydziale komunikacji na ul. Lubelskiej. - Ludzie obsługiwani są pojedynczo, czasem ktoś się zlituje i wpuści człowieka po odbiór dowodu rejestracyjnego. Nie ma na czym usiąść, ściany są odrapane, a wnioski na blacie trzeba wypełniać na stojąco. Jednym słowem: dziadostwo. A w powiecie idzie szybciej, choć pomieszczenie jest mniejsze. A dlaczego? Bo zrobili trzy stanowiska, a na korytarzu są krzesła. I urzędnicy jakby milsi – dodaje.
Jest jednak szansa, żeby załatwianie spraw w wydziale komunikacji chełmskiego Urzędu Miasta było mniej uciążliwe - Z uwagi na okres wakacyjno - urlopowy, w najbliższym czasie petentów Wydziału Komunikacji obsługiwać będzie mniejsza niż zazwyczaj liczba pracowników - mówi Dominik Bąk z biura prasowego prezydenta Chełma i od razu dodaje. - W celu usprawnienia obsługi interesantów, wprowadzony zostaje system umawiania petentów na konkretne godziny w zakresie rejestracji pojazdów i wydawane będą numerki.
Urzędnicy też proszą, żeby osoby, które chcą zarejestrować pojazd, wypełniły wniosek przed wejściem do punktu obsługi. Bo zdarzą się, że robią to już przy okienku, co wydłuża tylko czas załatwienia sprawy. Wnioski znajdują się na stoliku w holu.
Ważna informacja jest taka, że w związku z pandemią koronawirusa wydłużony został do 180 dni – czyli do pół roku - czas rejestracji pojazdu lub zgłoszenia jego sprzedaży. Dlatego wizytę w wydziale komunikacji spokojnie można odłożyć na późniejszy termin.
Pamiętajmy o dezynfekcji i maseczkach na twarzy.