To do 54-latka z gminy Rejowiec Fabryczny należał numer konta podany w sfałszowanych pismach z wezwaniem do zapłaty na rzecz jednej z miejskich spółek. Mężczyzna twierdzi, że konto założył na prośbę nieznanej mu osoby i nie ma do niego dostępu.
Pierwsze sygnały w tej sprawie pojawiły się w środę. Do skrzynek pocztowych w Chełmie zaczęły trafiać stylizowane na oficjalne druki Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej pisma z wezwaniem do uiszczenia należności za wykonanie przyłącza ciepłowniczego. W kopercie znalazł się także druczek opłaty w wysokości 197 zł 86 gr, jaką należy rzekomo zapłacić do końca listopada.
Na fałszywą korespondencję niemal natychmiast zareagowało MPEC i Urząd Miasta, które przekazały, że jest to próba oszustwa i wyłudzenia pieniędzy. Sprawa została zgłoszona na policję. W czwartek mundurowi zatrzymali mężczyznę, którego numer konta bankowego był podany w rozsyłanych listach. Okazał się nim 54-letni mieszkaniec gminy Rejowiec Fabryczny.
- W trakcie przesłuchania powiedział, że został poproszony przez nieznanego mu mężczyznę o założenie konta w banku, a następnie przekazał mu do niego dostęp. Twierdził też, że nie wie, kto to jest i widział go pierwszy raz na oczy, więcej nie miał z nim kontaktu – relacjonuje Angelika Głąb-Kunysz z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
54-latek po usłyszeniu zarzutu usiłowania oszustwa został zwolniony do domu. Mundurowi prowadzą dalsze czynności w tej sprawie. Na razie nie mają informacji o przypadkach, by ktoś dokonał przelewu na wskazane w sfałszowanej korespondencji konto.