Właściciel jednej z chełmskich działek, tak niefortunnie wycinał drzewa na swojej posesji, że uszkodził dwa auta. Ich właściciele oszacowali straty na osiem tysięcy złotych.
Pierwszy jesion nie sprawił obu panom żadnych niespodzianek i upadł dokładnie tam, gdzie zostało zaplanowane. Przy drugim pojawiły się komplikacje, bo drzewo nijak nie chciało przechylać się we właściwą stronę. Nie pomogło wezwanie posiłków. Nawet kilku mężczyzn nie zdołało zapobiec niekontrolowanemu przewróceniu się drzewa.
Dorodny jesion z impetem upadł poza granice działki na parking i przygniótł stojące tam dwa auta. Właściciele zniszczonych samochodów: alfa romeo i fiata brava oszacowali straty na osiem tysięcy złotych.