Chełm i powiat chełmski to miejsca, gdzie zarabia się prawie najmniej na Lubelszczyźnie. Większość z osób, które zdradziły nam wysokość swoich pensji, dostaje "na rękę" mniej niż 2 tys. zł.
– Uważam, że moje zarobki z tytułu prowadzenia zakładu powinny być porównywalne przynajmniej do poselskiej diety, czyli sięgać 12 tys. zł – mówi Hetman. – Tymczasem zarabiam nieco mniej niż wynosi średnia krajowa, chociaż pracuję od godziny 4.30 do 20.
Koledzy z branży, którzy mają swoje zakłady w Warszawie, Poznaniu, Krakowie, Katowicach, czy Radomiu śmieją się z pana Wojciecha, że za takie pieniądze nawet nie wychodziliby z domów do pracy. Tymczasem on pyta, co by zrobili, gdyby przyszło im przenieść swoją działalność na wschód kraju, gdzie ludziom żyje się najbiedniej?
Według GUS średnia pensja w naszym regionie to 2848 zł brutto (netto ok. 2000 zł). Jeśli zatem Hetman jako cukiernik nie osiąga takiego dochodu, to znaczy, że mało kto u nas osiąga taki poziom wynagrodzenia. On sam nie ukrywa, że coś niecoś skapuje mu jeszcze dzięki jego działalności oświatowej i w samorządzie rzemieślniczym.
– Jaka to średnia, skoro ja dostaję na rękę niemal trzykrotnie mniej, czyli 1 tys. zł – mówi Zofia Wiechnik, pracująca w kiosku z gazetami. – Słabym pocieszeniem dla mnie jest to, że bardzo niewielu moich znajomych może pochwalić się wyższym wynagrodzeniem. A kto zarabia np. 1,5 tys. zł uchodzi wręcz za krezusa.
Z naszej listy płac wynika, że w Chełmie pod względem zarobków najlepiej wypadają pracownicy budżetówki oraz instytucji samorządowych. W pierwszym przypadku pożądanym pracodawcą jest chociażby Nadbużański Oddział Straży Granicznej, czy policja. Nic zatem dziwnego, że obie jednostki mogą przebierać w kandydatach do służby.
W przypadku miejskich spółek najlepiej mają się ich elity. Zarobki szarych pracowników oscylują już między 1-2 tys. zł. Konkurencyjne w porównaniu do innych zakładów są także zarobki w należącej do CEMEX Polska Cementowni Chełm.
Ile dostaje piekarz, informatyk, a ile księgowa? O rzeczywistych zarobkach mieszkańców Zamościa, Chełma, Białej Podlaskiej, Lublina i okolic przeczytasz w piątkowym papierowym wydaniu Dziennika Wschodniego