Zarząd Województwa odrzucił 11 wniosków o dotacje, złożonych przez kulturalne i sportowe organizacje z terenu powiatu chełmskiego i krasnostawskiego. Na szczęście został już ogłoszony kolejny konkurs, więc jeszcze nie wszystko stracone.
– Oczywiście, że składając wnioski trzeba zachowywać szczególną staranność – mówi Cichosz. – Jednak kiedy czytam, że przyczyną odrzucenia było "niepotrzebne przekreślenie”, niewypisanie oferty komputerowo, bądź też oczywiste omyłki, czy literówki, to po prostu odnoszę wrażenie, że ktoś w Urzędzie Marszałkowskim chciałby na lokalnej kulturze i sporcie zwyczajnie zaoszczędzić.
"Niepotrzebne przekreślenie” marszałkowscy urzędnicy wypatrzyli we wniosku Stowarzyszenia "Rocznik Chełmski”.
– Rzeczywiście, komputer spłatał nam figla – przyznaje Witold Sulimierski, prezes stowarzyszenia. – Na szczęście, szybko dowiedzieliśmy się, że właśnie z uwagi na błędy formalne w zdecydowanej większości złożonych wniosków, konkurs na dotacje zostanie ponowiony.
Sulimierski już zdążył osobiście złożyć poprawiony wniosek w Urzędzie Marszałkowskim. Miał na to czas do 7 kwietnia. Zrobił to także Grzegorz Gorczyca, prezes Stowarzyszenia "Werwa”.
Okazało się, że na 155 wniosków o dotacje z terenu województwa obroniło się tylko dziewięć. Wszystkie pozostałe zawierały mniejsze lub większe uchybienia formalne. Poza "Rocznikiem Chełmskim” i "Werwą” odrzucone zostały także wnioski złożone przez Lubelski Związek Zapaśniczy w Chełmie, Stowarzyszenie Integracyjne Magnum Bonum w Krasnymstawie, Towarzystwo Miłośników Skansenu Kultury Materialnej Chełmszczyzny i Podlasia w Holi, Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Siennickiej, Estrada Dziecięca Stowarzyszenie Przyjaciół Tańca w Chełmie, Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Oddział w Chełmie oraz Towarzystwo Regionalne Rejowiec.
– Środki z budżetu województwa to dla lokalnych środowisk twórczych i sportowych znaczące wsparcie – podkreśla senator Cichosz. – Zadaniem Urzędu Marszałkowskiego jest pomaganie w ich pozyskiwaniu, a nie utrudnianie i rzucanie kłód pod nogi.