Czy rząd zamierza wpisać tzw. dopalacze na listę substancji zakazanych? - dopytuje premiera chełmski poseł Grzegorz Raniewicz (PO).
- Produkty oferowane przez "funshopy” (zabawowe sklepy - red.) są legalną i bezpieczną alternatywą dla narkotyków - przekonuje Piotr Domański, rzecznik firmy, która ma już w Polsce 11 takich sklepów.
Również posłowie z innych regionów zapowiadają walkę z dopalaczami. Krystyna Skowrońska (PO) obiecała rzeszowskim dziennikarzom lobować, by w przyszłości minister zdrowia mógł na bieżąco poszerzać listę zakazanych narkotyków.
(RP)