Do dziś nie udało się odnaleźć sprawców dewastacji boiska w Różance. Ktoś wjechał na murawę samochodem i kołami rozjeździł nawierzchnię. Pozostawione na trawie ślady wskazują jednoznacznie, że było to celowe działanie.
Jak mówi wójt, byłoby dobrze, gdyby winowajcy nie tylko zapłacili za szkody, które oszacowano na 1,5 tys. zł, ale także za karę odpracowali jakiś czas przy pielęgnacji boiska. A robić byłoby co. W trosce o jakość podłoża, do tej pory nawet trawa była koszona ręcznymi kosiarkami.
– Niestety jest już za późno, aby w miejscu ubytków posiać nową trawę – mówi wójt. – Dodatkowo część murawy została naderwana, a przy takiej suszy, jaką mamy teraz, zniszczenia w konsekwencji mogą okazać się jeszcze większe.
Wójt ma zamiar poprosić strażaków o to, aby murawę dodatkowo polali wodą. Być może uda się uniknąć dzięki temu większych strat.
Ważne jest też to, aby zatrzymać sprawców. Choć ze wstępnych ustaleń wynika, że świadków zdarzenia nie było, to wójt ma nadzieję, że jednak ktoś być może ma informacje na ten temat. Jeśli tak, powinien je jak najszybciej przekazać policji.