Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ponad 400 sztuk amunicji do broni palnej i gazowej zarekwirowali dzisiaj rano krasnostawscy policjanci. Właściciel nielegalnego arsenału przechowywał i oferował go do sprzedaży na targowisku w Krasnymstawie. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Policjanci mieli informacje, że 60-latek może nielegalnie handlować amunicją. Dziś przeszukali jego mieszkanie i miejsce pracy, czyli punkt handlowy na targowisku.
Podejrzenia się potwierdziły. Właśnie na targowisku policjanci, wspomagani przez psa szkolonego do wykrywania ładunków wybuchowych, znaleźli 195 sztuk amunicji do broni palnej oraz 210 do gazowej.
Nie było wątpliwości, że amunicja jest przeznaczona do sprzedaży. Na każdym z opakowań zapobiegliwy handlarz nakleił ceny. Nie zadbał jednak o rzecz ważniejszą. Mianowicie o zezwolenie na handel tego typu towarem.
Mężczyzna został zatrzymany. Za handel amunicją bez zezwolenia grozi nawet do 10 lat więzienia.
Podejrzenia się potwierdziły. Właśnie na targowisku policjanci, wspomagani przez psa szkolonego do wykrywania ładunków wybuchowych, znaleźli 195 sztuk amunicji do broni palnej oraz 210 do gazowej.
Nie było wątpliwości, że amunicja jest przeznaczona do sprzedaży. Na każdym z opakowań zapobiegliwy handlarz nakleił ceny. Nie zadbał jednak o rzecz ważniejszą. Mianowicie o zezwolenie na handel tego typu towarem.
Mężczyzna został zatrzymany. Za handel amunicją bez zezwolenia grozi nawet do 10 lat więzienia.
