Tragicznie skończyły się kilkudniowe poszukiwania 17-latki z powiatu chełmskiego. Ciało nastolatki znaleziono w lesie.
17-latka zaginęła 26 kwietnia. O godzinie 14 wybrała się do Chełma, do szkoły nauki jazdy. Od tej pory nie było z nią kontaktu. Policja namierzyła ostatnie logowanie telefonu, wieczorem w okolicach ulicy Mościckiego w Chełmie.
Poszukiwania przy pomocy psów tropiących nie przyniosły rezultatu. Odnaleziono ją w niedzielę, w miejscowym lesie. Dziewczyna najprawdopodobniej targnęła się na życie. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że zostawiła list pożegnalny.
Dzisiejsza, wtorkowa, sekcja zwłok, wykazała, że do tragedii doszło bez udziału osób trzecich.