Po 4 latach pojawiła się szansa, że inwestycja, niezmiernie ważna dla Chełma i okolicznych gmin, nareszcie ruszy z miejsca.
Chełmska spółka Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami złożyła właśnie w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska wniosek o dofinansowanie projektu "Zakład Przetwarzania Odpadów Komunalnych regionu chełmskiego i rekultywacja składowisk odpadów”. W ten sposób wywiązała się z preumowy podpisanej z funduszem jeszcze w lipcu tego roku.
Za pośrednictwem WFOŚ spółka ma nadzieję otrzymać z Funduszu Spójności ponad 27,1 mln zł. Resztę pieniędzy muszą zebrać gospodarze Chełma wspólnie z gminami wchodzacymi w skład Związku Komunalnego Gmin Ziemi Chełmskiej.
- Nasz wspólny projekt obejmuje nie tylko budowę Zakładu Przetwarzania Odpadów Komunalnych regionu chełmskiego, ale też rekultywację dwunastu składowisk odpadów w Srebrzyszczu, Pawłowie, Kolonii Strzelce, Dubience, Strachosławiu, Leśniowicach, Władysławowie, Wojsławicach, Żmudzi, Bytyniu, Uchaniach i Kobylem - mówi Tomasz Pomiankiewicz, zastępca dyrektora PGO do spraw marketingu i handlu. - Pieniędzy ma wystarczyć również na przedsięwzięcia związane z edukacją ekologiczną oraz zakup pojemników do selektywnej zbiórki odpadów.
Wniosek z Chełma już wcześniej przychylnie zaopiniowała Komisja Europejska. Na jego realizację zabrakło jednak unijnych pieniędzy. Teraz wszystko zależy od stanowiska ekspertów WFOŚ. Jeśli zaakceptują wniosek, pozostanie już tylko podpisać z nimi umowę o dofinansowanie projektu i ogłosić przetargi na kolejne etapy budowy zakładu i rekultywacji nieczynnych już składowisk. Dopóki ten zakład nie ruszy, ani jeden worek ze śmieciami nie ma prawa wylądować w zbudowanej w Srebrzyszczu nowej niecce na odpady.