1 czerwca w Zaułku Hartwigów została otwarta wystawa "Julia Pirotte - Twarze". Ekspozycję będzie można podziwiać do 23 czerwca.
Julia Pirotte urodziła się w 1908 roku w Końskowoli w rodzinie ubogich polskich Żydów. Po wojnie zajmowała się fotografią - jako jedyna w 1946 roku udokumentowała pogrom kielecki, wykonywała także zdjęcia podczas odbywającego się we Wrocławiu Światowego Kongresu Intelektualistów w 1948 roku.
Wystawa prezentuje zbiór reprodukcji fotograficznych - wyjątkowych portretów napotkanych przez fotografkę osób. - Pirotte uchwyciła nie tylko ich twarze, ale i gestykulację, ponieważ interesowali ją ludzie w działaniu. Niezależnie od tego czy była to okupowana Francja, czy odbudowująca się powojenna Polska, Pirotte z pasją i ogromnym wyczuciem fotografowała życie codzienne prostych ludzi - opowiadają organizatorzy wystawy.