Nieoficjalnie to kandydat do Oscara. Kto jeszcze nie widział – ma szansę. W lubelskim kinie Bajka we wtorek (24 stycznia) o godz. 22.30 zacznie seans filmu „Szpieg”.
Po pierwsze zupełnie inny pomysł na szpiegowska historię. Najszybciej jadącym autem (to informacja dla tych, co kochają pościgi) jest kierowane przez dziewięciolatka po szkolnym boisku. Po drugie zamiast efektownych i brawurowych scen jak na filmie z agentem 007 – mamy zgniłozielone wnętrza biurowe, zagracone mieszkania, spacerujących bohaterów. Na dodatek średnia wieku panów na ekranie to spokojnie 50+. Plus ubranka i klimaty ze epoki czyli lat70. ubiegłego wieku. Atrakcyjne panie są dwie, góra trzy. I do tego kompletnie ubrane.
A mimo to rola Gary Oldmana to majstersztyk, a cały film to poezja czystej formy – nic do wyrzucenia, nic do przerobienia, nic do skrócenia. Pozostali panowie Colin Firth, Tom Hardy, John Hurt, Toby Jones, Mark Strong, Benedict Cumberbatch czy Ciarán Hinds – też niczego sobie.
Oldman wspominał w jednym z wywiadów, że doprowadzał reżysera do szału, bo przychodzi na plan ciągle w innych okularach. Kto widział „Szpiega” wie dlaczego, kto nie widział ma szansę.
Cena biletu 7 zł.