Kontrabasistka Megitza, Stasiu Rzadkosz, akordeonista i wokalista z Zakopanego oraz Kuba „Bobas” Wilk, multiinstrumentalista z Biecza, znany z wieloletniej współpracy z zespołem Trebunie-Tutki zagrają w sobotę, 10 września, o godzinie 19.30 na placu Po Farze.
Mają tyle energii co Gipsy Kings, melancholii co Ewa Demarczyk, czadu co Goran Bregović. W Lublinie zagrają przez Bubliczkami.
Megitza Trio szybko zyskuje popularność w Polsce dzięki oryginalnemu brzmieniu. Stworzyli nowy gatunek muzyczny o nazwie „happy metal”, czyli tradycyjne instrumenty oraz elektroniczne loopery i bębny. Efekt to trans-folkowe brzmienie inspirowane nowoczesnymi gatunkami muzycznymi.