Emire Khidayer była pierwszą kobietą w słowackiej dyplomacji specjalizującą się w stosunkach z krajami arabskimi.
Ma na swoim koncie książkę "Arabski świat”, a ta najnowsza jest jej kontynuacją. Warto po nią sięgnąć. Wbrew pozorom, nie jest to rzecz o nieszczęśliwej miłości Europejki do Araba i o tym, jak mąż ją traktuje po przyjeździe do swojej arabskiej ojczyzny.
To naprawdę bardzo ciekawy zbiór tego wszystkiego, czego chcemy się dowiedzieć o arabskiej obyczajowości, kulturze, kuchni, codzienności. Oczywiście też pisze – a raczej wyjaśnia – jaka jest rola kobiety i mężczyzny w małżeństwie. Pisze o rzeczach, które tam uważane są za normalne, a w kulturze europejskiej budzą zdumienie.
"Jazdę samochodem w krajach arabskich wielu porównuje do walki o życie” – nie ukrywa autorka, ale jak też przyznaje, ona sobie z tym nieźle radzi. Dowiadujemy się o zwyczajach tamtych kierowców, zagrożeniach i o tym, czym nie należy się przejmować. Równie interesujące, a nawet cenne są jej uwago dotyczące jedzenia i produktów spożywczych, mody, zachowania w miejscach kultu.
Książka napisana bardzo przystępnie (szkoda że na marnym papierze, przez co nieliczne fotografie tracą urok). Powinien ją chyba przeczytać każdy, kto wybiera się do krajów arabskich. To nie jest wcale przewodnik, ale warto skorzystać z wiedzy i doświadczenia autorki.
Zapowiedzi wydarzeń z regionu znajdziesz na strefaimprez.pl