Jose Carlos Somoza "Przynęta"

Kolejny świetnie napisany, wciągający i erudycyjny dreszczowiec pióra hiszpańskiego autora. Tym razem Somoza opisuje Madryt niedalekiej przyszłości, poraniony przez terrorystów, którzy zdetonowali bombę atomową, w którym tytułowe "przynęty” tropią seryjnych morderców. Najlepsza z nich – Diana Blanco – ma na celowniku mają nieuchwytnego psychopatę, zabójcę prostytutek zwanego Widzem. Jednak okazuje się, że stawka jest o wiele wyższa, a prawdziwa tajemnica kryje się gdzie indziej.

Kim są przynęty? To dziewczyny, które po odpowiednim przeszkoleniu są wstanie przy pomocy kontrowersyjnych psychologicznych technik manipulować żądzami każdego człowieka. Kluczem do panowania nad ludzkimi ciałami i umysłami jest odpowiednie odczytanie dzieł Szekspira.

Kiedy inni autorzy mnożą pościgi i strzelaniny, a czytelników próbują oczarować gadżetami, Somoza skupia się na intymnych relacjach między ludźmi. Widać, że świetnie zna tajniki ludzkich dusz (z wykształcenia jest psychiatrą). Z maestrią zwodzi czytelników – dawno nie czytałem książki z tak wieloma, zaskakującymi i zmyślnymi zwrotami akcji. Reklamowy slogan tym razem nie kłamie - historia opisana w "Przynęcie" rzeczywiście prowadzi "do szalonego finału, w opustoszałych sceneriach, gdzie nikt i nic nie jest tym, czym się wydaje".

"Przynęta” nie ma tej siły, co najlepsza z powieści Hiszpana, dziejąca się w antycznej Grecji "Jaskinia filozofów”. Jednak zapewni inteligentną rozrywkę na wysokim poziomie (można się zadumać na ile człowiek odpowiada za swoje czyny?). A dla miłośników Szekspira to ciekawostka obowiązkowa.