Egmont
Louve to mała dziewczynka, córka Thorgala, która ma cudowny dar - rozumie mowę zwierząt. Ma jednak kłopot z rówieśnikami. Traktowana jest jako odmieniec, co omal nie skończy się tragedią. Louve wdaje się w walkę o przywództwo wilczego stada, a potem trafia do nie budzącej zaufania "krainy łagodności”.
"Raissa” nie jest komiksowym mistrzostwem świata. Autorzy grają tutaj świetnie znanymi motywami z dziecięcej i młodzieżowej literatury (odrzucona przez rówieśników dziewczynka, ojciec jest kochany, ale hula gdzieś po świecie, przyjaźń ze zwierzęciem). Dochodzą do tego elementy znane dobrze z serii o Thorgalu - podejrzany bóg, a może czarnoksiężnik który ma diabelnie trudne zadanie dla Louve.
Jednak po kolejnych mniej lub bardziej rozczarowujących tomach o Thorgalu i jego synie oraz innym spin-offie "Kriss de Valnor”, przygody Louve czyta się i ogląda (Surżenko stanął na wysokości zadania!) z przyjemnością. Nawet jeśli nie jesteśmy dziewczynką.