„Hallo Szpicbródka” Janusza Rzeszewskiego i Mieczysława Jahody z 1978 roku, to jeden z największych przebojów w historii polskiego kina. Teraz w Teatrze Muzycznym będzie można zobaczyć jego sceniczną adaptację. W środę byliśmy na próbie.
Dwudziestolecie międzywojenne, Warszawa. Teatrzyk rewiowy „Czerwony Młyn” przeżywa finansowy i artystyczny kryzys. Na widowni pustki, a właściciel nie ma już pieniędzy na wypłaty dla artystów. Gdy w Teatrze pojawia się komornik i chce zająć majątek, niespodziewanie pojawia się także elegancki dżentelmen, inżynier Fred Kampinos i proponuje swoją pomoc. Bardziej od tego, co dzieje się na scenie, interesuje go jednak tancerka Anita i sąsiadujący z teatrem bank...
Za reżyserię odpowiada Mirosław Siedler. Kierownictwo muzyczne: Przemysław Fiugajski. Scenografia: Mariusz Napierała. Kostiumy: Agata Uchman. Choreografia: Iwona Runowska.
Autorzy piosenek: muzyka: Adam Skorupka, Wojciech Trzciński, Seweryn Krajewski. Słowa: Ludwik Starski, Bohdan Olewicz, Agnieszka Osiecka. Opracowanie muzyczne: Bogusław Wróblewski i Wojciech Durak.
Premiera: w sobotę, 8 lutego, o godzinie 18. Kolejny spektakl 9 lutego o 17. Bilety w cenie 80-100 złotych. Więcej na teatrmuzyczny.eu