

Spektakl w środę i czwartek, 17 i 18 czerwca, , o godz. 19 w Sali Czarnej Centrum Kultury (Peowiaków 12). Bilety 20/ 30 zł.

„Tata ma kota” Szymona Bogacza w reżyserii Łukasza Witta-Michałowskiego to głos ojców samotnie wychowujących swoje dzieci. I tych, którzy swoich dzieci zostali pozbawieni.
Tekst sztuki Szymona Bogacza to zbiór monologów. Zabawnych, ale zarazem tragicznych historii opowiedzianych dowcipnie i z dystansem. Tempo w jakim teatr Witta Michałowskiego je opowiada jest oszałamiające. Jesteśmy w kościele, na terapii, w domu, w sądzie, w środku telewizyjnego show. Typ w krótkich spodenkach raz jest gangsterem, raz dzieckiem. A widz śmieje się do rozpuku i wzrusza na przemian. Lubelscy aktorzy (Dariusz Jeż, Jarosław Tomica) po raz kolejny pokazali, że talentem komediowym ani na krok nie ustępują znanym warszawskim nazwiskom (Przemysław Sadowski, Jan Nowicki).
Spektakl w środę i czwartek, 17 i 18 czerwca, , o godz. 19 w Sali Czarnej Centrum Kultury (Peowiaków 12). Bilety 20/ 30 zł.