Fotografie Adama Pańczuka wreszcie będzie można zobaczyć w mieście z którego pochodzi autor.
– W liceum należał do koła fotograficznego prowadzonego przez Małgorzatę Piekarską przy Miejskim Ośrodku Kultury w Białej Podlaskiej – przypomina bialskie muzeum.
Później fotograficzna pasja zaprowadziła go m.in. do Indii, Tajlandii, Kambodży, Pakistanu czy Islandii. Ale "Karczeby” pokazują mieszkańców podlaskich wsi: Lubenki, Okczyna, Antonina, Korzeniówki i Sławatycz. – "Karczeby” opowiadają o związku człowieka z ziemią i naturą. Związku, którego nie można wykorzenić – mówił nam ponad rok temu Adam Pańczuk. Wtedy "Karczeby” zostały uznane za najlepszą książkę fotograficzną świata w 71. edycji prestiżowego amerykańskiego konkursu Pictures of the Year International. W albumie znalazły się 23 czarno-białe fotografie wraz z tekstami Kazimierza Kusznierowa, opiekuna teatru obrzędowego "Czeladońka” z Lubenki. Członkowie tego teatru wystąpią na piątkowym wernisażu w muzeum. Do tej pory, fotografie Pańczuka w jego rodzinnym mieście pokazywano tylko raz.
Wernisaż wystawy odbędzie w piątek o godz. 18. Wystawę będzie można oglądać do 3 maja.