W lubelskiej Galerii fotografii "Prospero” (ul. Krakowskie Przedmieście 52) otwarta została wystawa Wojtka Nogi.
Autor wystawy zauważa "…schody – kojarzą nam się z pokonywaniem przeszkód – chodzeniem w górę lub w dół. Nasza wiedza o tym co jest za zakrętem schodów, za kończącymi je drzwiami na podeście, jest tylko domysłem, przypuszczeniem, nawykiem lub migawką z przeszłości – tak naprawdę czymś nieznanym ginącym w mroku lub za zakrętem. Jedynie gdzieś okno w głębi pozwala nam zerknąć dalej. Tak samo jest w naszym życiu. Pracujemy, planujemy osiągamy sukcesy – idziemy w górę, zaznajemy porażek – schodzimy w dół…”
W tej chwili cykl, który jeszcze nie jest zakończony, liczy 40 prac, których osią plastyczną są schody. Klimat, w jaki wprowadzają odbiorcę jest tajemnicą, strachem, niewiadomą, klaustrofobią, ale też czasami nadzieją, że to co za półpiętrem będzie światłem, przestrzenią, celem lub kresem wędrówki czasem mozolnej, trudnej z wysiłkiem.
Na wystawie prezentowane są jeszcze inne fotografie ("plac zabaw”, "autoportret”, "a kamienicy łzy istnienia ślad zaciera …”, "zamek … na tarczy miecz” czy "ruszyć śladem życia”), które pochodzą z innego cyklu – "w poszukiwaniu straconego czasu”, mówiącego o współczesnym postrzeganiu świata, o życiu i nieuchronnym przemijaniu.
Kmo.