Pan Marek mieszka w altance na peryferiach miasta, a z racji zaawansowanego wieku i stanu zdrowia, ma trudności w poruszaniu się. Co za tym idzie, także kłopoty z robieniem zakupów.
Na domiar złego, w ostatnich dniach zgubił kartę płatniczą, co pozbawiło go dostępu do skromnych środków (żyje z niewielkiej emerytury). W związku z epidemią, mężczyzna znalazł się w jeszcze gorszej sytuacji.
O pomoc poprosił naszą redakcję jego znajomy. Podaliśmy mu więc numer do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i podpowiedzieliśmy, by skontaktował się z jego pracownikami. Dla pewności, sami również powiadomiliśmy o problemie MOPS.
Dyrektor placówki, Beata Wagner, przyznała, że ośrodek jest w stanie pomóc tej osobie, m.in. poprzez przekazanie paczki żywnościowej (wraz z artykułami higieny), która powinna wystarczyć na tydzień. Pan Marek skorzystał z naszej podpowiedzi.
– Człowiek na drugi dzień otrzymał paczkę żywnościową i obietnicę stałej opieki – ucieszył się znajomy bezdomnego mężczyzny, dziękując za wsparcie.