Droga ekspresowa S12 kończy się dziś tuż za Puławami. Docelowo, dwujezdniowa droga połączy Piotrków Trybunalski z Dorohuskiem. Niestety: odcinek w stronę Radomia szybko nie powstanie. Wkrótce miną dwa lata od złożenia wniosku o wydanie decyzji środowiskowej.
Ekspresowa dwunastka po ukończeniu będzie liczyła 300 km długości i stanie się jedną z kluczowych dróg wschodniej i centralnej Polski. Połączy nie tylko Lublin z Radomiem, ale także przejście graniczne z Ukrainą, autostradę A1, drogę S8, Piotrów Trybunalski i Łódź. Dobra wiadomość jest taka, że pieniądze na budowę całej S12 zostały zabezpieczone w Rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych do 2030 roku.
Niestety: tempo powstawania kolejnych odcinków ekspresowej dwunastki nie jest najwyższe. Do dzisiaj ukończono jedynie 87 kilometrów dwujezdniówki z Puław do miejscowości Piaski. Pozostałe fragmenty trasy nie są nawet w budowie. Najbliżej startu jest obwodnica Chełma (13,6 km), która czeka już tylko na zezwolenie. Po otrzymaniu ZRID-u, wykonawca będzie mógł rozpocząć prace. Według Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, może się to stać jeszcze w tym roku.
W tym roku wyłonione mają zostać także firmy, które zajmą się zaprojektowaniem i budową trzech kolejnych odcinków drogi (* Piaski-Dorohucza * Dorohucza-Chełm * Chełm-Dorohusk). Obecnie trwa badanie ofert. Na znacznie mniej zaawansowanym etapie jest 67-kilometrowy odcinek z Puław do Radomia, za którego przygotowanie odpowiadają instytucje ze stolicy. W marcu miną dwa lata od złożenia przez mazowieckie GDDKiA wniosku do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie o wydanie decyzji środowiskowej.
- RDOŚ zapoznał się ze złożonym przed dwoma laty raportem, do którego zgłasza swoje uwagi. My na nie odpowiadamy, natomiast nie jesteśmy w stanie wskazać dzisiaj żadnego przewidywalnego terminu wydania decyzji środowiskowej, a bez niej nie możemy wykonać kolejnych kroków. Czekamy - przyznaje Małgorzata Tarnowska, rzecznik warszawskiego oddziału GDDKiA.
Poza brakiem wspomnianej decyzji o środowiskowych uwarunkowań, w planach są jeszcze konsultacje, badania geologiczne, projekt techniczny, wniosek o ZRID i przetarg wyłaniający wykonawcę robót. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, być może ostatniego z tych punktów doczekamy się jeszcze w tej dekadzie. Biorąc pod uwagę aktualne tempo przygotowań, oddania do użytku S12 na zachód od Puław możemy spodziewać się w latach 30-tych.
Według założeń, droga od węzła Puławy-Zachód (dawniej Bronowice) do węzła Radom-Południe będzie posiadała dwie jezdnie po dwa pasy ruchu każda. Pozwoli kierowcom minąć m.in. Przyłęk, Zwoleń, Gózd i Skaryszew. Wszyscy oczekujący rozpoczęcia prac, muszę uzbroić się w cierpliwość.