W poprzednim tygodniu Motor Lublin wzmocnił wychowanek Barcelony Sergi Samper. Dyrektor sportowy beniaminka Michał Wlaźlik w swoich mediach społecznościowych poinformował za to, że trwają rozmowy ze skrzydłowymi, a możliwy jest jeszcze transfer środkowego obrońcy. Według TVP Sport stoperem, który może trafić do Lublina jest Damian Michalski.
Wychowanek GKS Bełchatów cztery sezony spędził w ekstraklasie, barwach Wisły Płock. W sumie zapisał na swoim koncie: 77 występów w elicie i siedem bramek. Od sezonu 22/23 jest zawodnikiem niemieckiego Greuther Furth. W 54 spotkaniach dla tego klubu również siedem razy wpisał się na listę strzelców.
Kontrakt 26-latka obowiązuje jeszcze tylko przez rok, a to zawsze ostatni moment, żeby zarobić jakieś pieniądze na zawodniku. Portal transfermarkt wycenia jednak gracza aż na 1,20 mln euro, co oznacza, że na pewno będzie trzeba głębiej sięgnąć do portfela.
O transferach do Motoru ostatnio mówił również trener żółto-biało-niebieskich Mateusz Stolarski, który przyznał, że trwają, aby do Lublina sprowadzić kolejnych zawodników.
– Okno transferowe jeszcze trochę trwa i pracujemy nad ewentualnymi nazwiskami, które mogą trafić do naszej drużyny. Chcielibyśmy jednak, żeby to byli zawodnicy, którzy podniosą jakość i wpłyną na dyspozycję sportową. A takie rozmowy nie są łatwe, bo interesują nas przede wszystkim piłkarze, którzy coś w życiu widzieli, albo pokazali coś na poziomie ekstraklasy. Nie jest łatwo, ale na pewno pracujemy nad kolejnymi ruchami – zapowiadał kilka dni temu szkoleniowiec Motoru.
Przypomnijmy, że w lecie do beniaminka PKO BP Ekstraklasy trafili: Marek Bartos (FK Zeleziarne Podbrezova), Ivan Brkić (Neftci Baku), Kaan Caliskaner (Jagiellonia Białystok), Krzysztof Kubica (Benevento Calcio), Christopher Simon (Generation Foot Dakar) oraz Sergi Samper (FC Andorra).