57-latek chciał odebrać pieniądze z inwestycji w kryptowaluty. Padł ofiarą oszusta, który podawał się za rzekomego analityka giełdowego. Mieszkaniec powiatu opolskiego stracił ponad 24 tysiące złotych!
We wtorek do opolskiej komendy zgłosił się mieszkaniec powiatu opolskiego.
– Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że zadzwonił do niego mężczyzna przedstawiający się jako analityk giełdowy i powiadomił go, że ma do odebrania pieniądze z inwestycji na giełdzie kryptowalutowej. Mężczyzna był zaskoczony informacją. Okazało się, że kilka miesięcy wcześniej zainwestował raz na giełdzie w kryptowaluty wpłacając małą kwotę, jednak nie kontynuował wpłat. Oszust poinformował go, że jeśli nie odbierze pieniędzy będzie musiał zapłacić podatek w kwocie 5000zł. Słysząc to mężczyzna zgodził się na wypłatę zarobionych pieniędzy. Rozmówca informował go, że będzie przesyłał mu linki w które musi wejść i podać swoje dane do logowania i hasła. Jednym z linków jak się potem okazało był link odsyłający do instalacji programu zdalnego sterowania telefonem, który mężczyzna zainstalował na swoim urządzeniu. Wówczas zaczęły się prawdziwe problemy. Mężczyzna widział na swoim telefonie, że ktoś nim zdalnie steruje i korzysta z aplikacji bankowości elektronicznej – informuje aspirant Katarzyna Bigos z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.
W konsekwencji oszust dokonał przelewu ponad 24 000 zł z konta 57-latka. Ponadto z konta mężczyzny złożył także wniosek kredytowy na kwotę 50 000zł, który został zablokowany przez pracownika banku.
- Teraz ustalamy wszystkie okoliczności tej sprawy. Apelujemy o rozwagę i ostrożność. Przestępcy wykazują się bardzo dużą kreatywnością, starając się uśpić czujność, aby wykorzystać nieświadomość lub łatwowierność swojej ofiary. Nie udostępniajmy bezmyślnie obcym osobom swoich danych, loginów i haseł. Nie korzystajmy z przesłanych przez nieznajomych linków. Jedynie czujność i ograniczone zaufanie może uchronić nas od utraty oszczędności – apeluje aspirant Katarzyna Bigos.