Zabytkowy mostek nad ul. Głęboką wymaga renowacji, dzięki której mógłby stać się jedną z perełek historycznej części miasta. Niestety: inwestycję blokuje toczący się od niemal czterech lat spór o drogę.
To jeden z najdłuższych sporów w historii Puław, a chodzi o jeden z ważniejszych traktów komunikacyjnych w mieście, czyli miejski odcinek drogi wojewódzkiej nr 801 od Dęblińskiej przez Piaskową, Czartoryskich, wspomnianą Głęboką aż do Zielonej. To 3,5 kilometra, których bieżące utrzymanie już kilka lat temu było szacowane na ok. 100 tys. zł rocznie.
Drogę władze województwa cztery lata temu przekazały powiatowi puławskiemu, a ten oddał ją miastu Puławy.
Ówczesny prezydent, Janusz Grobel, zapowiedział, że jej nie przyjmie. Odwołania nie przyniosły jednak rezultatu. Sejmik województwa na początku 2018 roku oddalił skargę Puław, a sprawa znalazła swój finał w sądach administracyjnych. Tam ugrzęzła na kolejne lata tak głęboko, że obecnie nawet miejscy urzędnicy nie wiedzą, kiedy trafi na wokandę.
Początkowo wiarę miejskich władz w potencjalne zwycięstwo można było dostrzec w konsekwentnym odmawianiu inwestycji w ciągu spornego odcinka. Mieszkańcy nieustannie domagali się jednak działań, m.in. świateł na Piaskowej, gdzie dochodziło do niebezpiecznych potrąceń i wypadków. W ostatnim czasie argument o niejasności co do stanu prawnego drogi pojawia się rzadziej. Zarząd Dróg Miejskich w tym roku wykona sygnalizację przy cmentarzu, a w planach jest także podświetlane przejście przez ul. Czartoryskich. Na renowację czeka wspomniany mostek, czyli zabytkowa kładka nad ul. Głęboką. O jej remont w poprzedniej kadencji upominał się radny Paweł Maj, obecny prezydent. Dzisiaj w tej samej sprawie interpeluje radny Janusz Grobel, były prezydent.
Niestety: pieniędzy na ten cel nie ma i prawdopodobnie w najbliższym czasie nie będzie. Jak informuje Łukasz Kołodziej z Urzędu Miasta Puławy, stan prawny kładki pozostaje nieuregulowany, co utrudnia przeprowadzenie jej przebudowy.
– Czekamy na rozstrzygnięcie sądu w tej sprawie – mówi szef wydziału komunikacji. – Stan techniczny tego obiektu jest przez nas regularnie sprawdzany. Dokonywane są także bieżące naprawy.
Równie ważna jak remont kładki, byłaby przebudowa skrzyżowania Czartoryskich z Piłsudskiego i Piaskową, czyli spornej drogi północ-południe z wojewódzką drogą w kierunku starego mostu. Na tej pierwszej zwyczajowo ustawiają się dwa rzędy aut na szerokości niewiele większej od jednego pasa. Brakuje też czytelnego oznakowania separującego skręcających w lewo oraz jadących na wprost. O przebudowę skrzyżowania mieszkańcy wnoszą od lat. Bez powodzenia. Jednym z powodów jest przedłużający się spór prawny.
Kiedy NSA orzeknie kto ma rację? Biorąc pod uwagę obecne tempo postępowania, nie można wykluczyć, że całość potrwa kolejne lata. Do tego czasu, temat renowacji historycznej kładki prowadzącej do Parku Czartoryskich i przebudowy skrzyżowania spornej arterii z drogą wojewódzką pozostaje zamknięty.