Wojewoda nie unieważni czerwcowej uchwały Rady Miasta o zmianie planu zagospodarowania przestrzennego pod nowy stadion żużlowy. Wnioskowała o to Fundacja Wolności, której zdaniem plan jest niezgodny z uchwalonym przed czterema laty studium.
W czerwcu radni przyjęli uchwałę zmieniającą zapisy planu zagospodarowania przestrzennego dla części miasta, w której ma powstać wielofunkcyjny obiekt z funkcją stadionu żużlowego. Chodzi o położony w dolinie Bystrzycy teren po dawnym klubie jeździeckim w pobliżu ul. Krochmalnej.
Na początku sierpnia z wnioskiem o unieważnienie dokumentu do wojewody zwrócili się działacze Fundacji Wolności. Według nich plan jest niezgodny z prawem, ponieważ jego zapisy są sprzeczne ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Lublin z 2019 roku. Chodzi o maksymalną dopuszczalną wysokość zabudowy, ale też kwestie związane z ochroną widokową Starego Miasta. Autorzy wniosku przywoływali też ustalenia Najwyższej Izby Kontroli, która dopuszczenie zabudowy w tym miejscu jest niedopuszczalne, gdyż koliduje z jego przyrodniczą funkcją.
Wojewoda lubelski do apelu odniósł się w piątek informując, że czerwcowej uchwały nie unieważni. Warto podkreślić, że jego urzędnicy dokumentem zajmowali się już wcześniej. W lipcu, kilka dni przed złożeniem wniosku przez fundację, nie stwierdzili naruszeń prawa we wspomnianej uchwale. Do podobnych wniosków doszli przyglądając się jej ponownie.
- W ocenie organu nadzoru te zarzuty nie stanowią podstaw do podjęcia działań nadzorczych – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. Przywołuje przy tym zapisy m.in. Ustawy o samorządzie gminnym.
- Dla stwierdzenia nieważności uchwały rady gminy wprowadzono w niej wymóg ustalenia istotności naruszenia prawa. Wynika on również z Ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Zgodnie z jego brzmieniem istotne naruszenie zasad sporządzania studium lub planu miejscowego, trybu ich sporządzania i właściwości organu w tym zakresie, powodują nieważność uchwały rady gminy w całości lub w części. My tego typu naruszeń nie stwierdziliśmy – dodaje Sprawka.
Jeśli chodzi o wysokość zabudowy, w studium była ona określona dla trzech typów obiektów: Areny Lublin (30 metrów), hal sportowych (25 metrów) i innych obiektów (18 metrów). W przyjętym w czerwcu w planie radni zdecydowali o podniesieniu pierwszego z tych parametrów do 33 metrów.
Zdaniem urzędników wojewody stadion żużlowy kwalifikuje się właśnie pod te zapisy, którym podlega Arena Lublin. - Jest to obiekt zbliżonej kategorii. Choć lepiej byłoby, gdyby w studium pojawiło się określenie „obiekty stadionowe, w tym Arena Lublin” – tłumaczy wojewoda. W kwestii związanej z ochroną widokową Starego Miasta wyjaśnia natomiast, że szczególnym rygorem w tym zakresie objęty jest obszar w obrębie 2,5 kilometra od Wieży Trynitarskiej. Stadion ma natomiast powstać w odległości ok. trzech kilometrów od tego zabytku.
Według wojewody nietrafiony jest także zarzut dotyczący lokalizacji obiektu w Ekologicznym Systemie Obszarów Chronionych (ESOCH). - Warto zwrócić uwagę, że w ramach ESOCH są wprowadzone zakazy, ale jest również wykaz dopuszczeń. Wśród nich jest dopuszczenie usług rekreacyjno-sportowych. A ten obiekt ma służyć nie tylko zawodom żużlowym, ale wielu innym formom sportu i rekreacji. Stąd także ten zarzut podniesiony w skardze oddalamy – podsumowuje Lech Sprawka.
- Cieszymy się, że nasz wniosek był dla wojewody tak ważny, że zwołał konferencję prasową, aby przedstawić swoją decyzję. Mamy nadzieję, że jest to spowodowane znaczeniem naszego wniosku a nie kampanią wyborczą – komentuje Krzysztof Jakubowski, prezes Fundacji Wolności. Jej działacze mogą zaskarżyć uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Czy się na to zdecydują?
- Rozważamy taką możliwość. Ale należy wskazać, że w takiej sytuacji trzeba mieć interes prawny. Interes publiczny nie jest za taki uznawany. Przypomnę, że w przypadku górek czechowskich za osobę uprawnioną do złożenia skargi na studium nie uznano nawet sąsiadów tego terenu – mówi Jakubowski.
W Urzędzie Miasta Lublin na decyzję wojewody czekały ze spokojem. Głównie dlatego, że ten już wcześniej potwierdził zgodność uchwalonego planu ze studium. - Służby wojewody poprawnie oceniły zapisy uchwały oraz dokumentacji prac planistycznych, a uchwała z czerwca tego roku jest opublikowana w Dzienniku Urzędowym Województwa Lubelskiego. To potwierdza prawidłowe przeprowadzenie uchwały i spełnienie wymogów ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, a także zgodność zapisów planu ze studium – komentuje Joanna Stryczewska z biura prasowego lubelskiego ratusza.
Projekt stadionu ma być gotowy w lutym przyszłego roku. - Aktualnie architekci prowadzą uzgodnienia z gestorami sieci, a także konsultują proponowane rozwiązania ze środowiskami sportowymi, by projekt budowlany i wykonawczy spełnił wymogi krajowych i międzynarodowych federacji m.in. żużla, lekkoatletyki i gier zespołowych, w tym piłki ręcznej, siatkówki czy koszykówki – informuje Stryczewska. Dokumentację przygotowują poznańska pracownia Kaboo Invest i Sybilski, Wesoły and Partners Constructions z Wrocławia. Kontrakt opiewa na 7,4 mln zł. Według wstępnych wyliczeń projektantów z końca ubiegłego roku, koszt budowy obiektu może sięgnąć 240-250 mln zł.