Nowy Dom Pomocy Społecznej dopina ostatnie formalności i przygotowuje się do otwarcia. Placówka czeka na pozytywną rekomendację Urzędu Wojewódzkiego, by rozpocząć zatrudnianie pracowników. Przyjęcia osób potrzebujących całodobowej opieki zaplanowano w połowie lipca.
W tygodniach można już liczyć czas do otwarcia zbudowanego za ok. 11 mln zł DPS-u w Żyrzynie. To jedyna placówka tego rodzaju w powiecie puławskim. W początkowym okresie swojej działalności będzie w stanie przyjąć 30 mieszkańców, którym zaoferuje całodobowy pobyt z pełnym wyżywieniem (5 posiłków dziennie), opieką medyczną i rehabilitacją. Placówka posiada odnowioną salę gimnastyczną, pokoje zabiegowe, bibliotekę z czytelnią, pokój dzienny i kaplicę, w której co tydzień mają być odprawiane nabożeństwa.
Zanim DPS będzie mógł zacząć swoją działalność, konieczne jest uzyskanie zgody władz wojewódzkich. Delegacja z Lublina w Żyrzynie była w piątek, 12 czerwca. Decyzja ma być znana w najbliższych dniach. Po sprawdzeniu warunków, jakie przygotowano przyszłym mieszkańców, o ile spełnione zostaną oczekiwane wymagania, ośrodek zostanie wpisany do rejestru. Tym samym, będzie mógł przejść do decydującego etapu, czyli zatrudnienia pracowników i przyjmowania pierwszych mieszkańców.
– Nasi przyszli pracownicy przeszli już proces rekrutacji, czekają więc tylko na badania i podpisanie umów, co powinno nastąpić w przyszłym miesiącu. Zanim zaczniemy przyjęcia mieszkańców, chcemy przebadać całą załogę na obecność koronawirusa.
Bezpieczeństwo naszych pracowników oraz gości jest dla nas bardzo ważne. Dlatego liczę na możliwość pozyskania od wojewody odpowiedniej ilości testów oraz środków ochrony osobistej – mówi Elżbieta Seredyn, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Żyrzynie.
Obecnie w ośrodku pracuje już trzy osoby w dziale administracji. Za kilka tygodni dołączą do nich opiekunowie medyczni, instruktor terapii zajęciowej, rehabilitant, pielęgniarka, ratownik medyczny, kierownik kuchni z dwiema osobami do pomocy, a także konserwator i kierowca.
Ze względu na lokalizację oraz komfortowe warunki, od tygodni do DPS-u dzwonią telefony od rodzin z różnych stron województwa lubelskiego. – Zainteresowanie możliwością zamieszkania u nas jest bardzo wysokie. Dzwonią do nas przede wszystkim osoby, które starają się o przeniesienie swoich bliskich z innych placówek rozmieszczonych w różnych częściach kraju. Dzięki nam, będą mogły zapewnić im niejako powrót do domu – przyznaje Seredyn.
Żeby dostać się nowej placówki w Żyrzynie należy otrzymać skierowanie z odpowiedniego ośrodka pomocy społecznej, zgodnego z miejscem zamieszkania. Wnioski będą następnie rozpatrywane przez żyrzyński Ośrodek Pomocy Społecznej, biorąc pod uwagę kryteria oraz ilość miejsc. Pierwszeństwo, zgodnie ze statutem ośrodka, posiadają mieszkańcy gminy Żyrzyn, a w następnej kolejności: mieszkańcy powiatu puławskiego. Ci, którzy nie zostaną zakwalifikowani od razu, trafią na listę oczekujących.
Co ważne, oprócz domu z 30 miejscami całodobowej opieki, DPS oferuje także 11 mieszkań chronionych. To wsparcie skierowane jest m.in. dla młodzieży kończącej pieczę zastępczą, rodzin, które znalazły się w trudnej sytuacji, lub seniorów wymagających opieki (w mniejszej skali).
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsi mieszkańcy trafią do DPS-u w połowie lipca. Ze względu na stan pandemii, seniorzy będą musieli przygotować się na tymczasowe obostrzenia. Początkowo będą umieszczani w osobnych pokojach, w których będą również spożywali posiłki. Ograniczony zostanie także wstęp wiernych z zewnątrz do (docelowo otwartej dla wszystkich) kaplicy. Niewykluczone, że mieszkańcy będą także testowani na obecność patogenu. Wszystko po to, żeby ograniczyć ryzyko infekcji do minimum.