Pod Kraśnikiem doszło do tragicznego wypadku. 44-letni motocyklista zmarł w szpitalu. Był policjantem z kraśnickiej komendy.
W piątek przed godz. 17 w Stróży koło Kraśnika doszło do wypadku z udziałem bmw i motocykla suzuki.
Kierowcą samochodu był 19-latek z gminy Kraśnik, a motocyklem poruszał się 44-letni policjant z miejscowej komendy. - Mimo prowadzonej akcji reanimacyjnej, funkcjonariusz zmarł w szpitalu. Był on w czasie wolnym od służby- relacjonuje aspirant Paweł Cieliczko z kraśnickiej komendy.
Policjanci z Lublina w komunikacie na Facebooku podają, że kierowca bmw najprawdopodobniej zajechał drogę motocykliście.
Na miejscu prowadzone były oględziny przez prokuratora i technika kryminalistyki. 19- latek był trzeźwy. Pobrano od niego krew do dalszych badań. - Decyzją prokuratora został on zatrzymany. Przeprowadzona zostanie sekcja zwłok policjanta. Ustalany jest szczegółowy przebieg tego zdarzenia, zabezpieczony został monitoring- zaznacza Cieliczko.
„Andrzej miał 44 lata życia i 23 lata służby. Był oficerem dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku w stopniu komisarza Polskiej Policji” - czytamy w komunikacie KWP. Lubelski garnizon policji na czele z komendantem składają kondolencje rodzinie tragiczne zmarłego kolegi.