W poniedziałek zbiory Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie powiększą się o wyjątkowy eksponat - samolot transportowy C-130E Hercules, który od czternastu lat służył w bazie lotniczej w Powidzu. Amerykańską maszynę będzie można oglądać od 13 sierpnia.
To będzie pierwszy samolot tego typu w dęblińskim muzeum i największy spośród wszystkich wystawionych statków powietrznych. Turbośmigłowy, transportowy C-130E od amerykańskiego producenta Lockheed Martin, został wyprodukowany w roku 1970. Jesienią 2010 roku trafił do polskich sił powietrznych, służąc w 33. Bazie Lotnictwa Transportowego w wielkopolskim Powidzu.
Pod koniec lipca został wycofany z bieżącego użytkowania i zgodnie z wolą wojskowych - już za kilka dni trafi do Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie. Oficjalnie przekazanie samolotu nastąpi w poniedziałek, 12 sierpnia o godz. 10. Stosowną umowę podpisze dowódca powidzkiej bazy, płk Marcin Balcerzak oraz dyrektor MSP Monika Żmuda.
Hercules od końcówki lipca jest już w Dęblinie, w miejscowej bazie wojskowej. W poniedziałek maszyna o długości 30 metrów i rozpiętości skrzydeł liczącej 40 metrów, ważąca ponad 30 ton, zostanie przeciągnięta za pomocą ciężkiego sprzętu z lotniska na teren znajdującego się po sąsiedzku muzeum. Docelowo transportowiec zostanie posadowiony na przygotowanych już w tym celu betonowych podporach.
Hercules o numerze bocznym 1503 to pierwsza maszyna tego rodzaju w Polsce, której skończył się tzw. resurs, co oznacza konieczność wycofania z użytku. W ciągu całej służby w powietrzu spędził dokładnie 25 921 godzin i wykonał 12 772 lądowania. W Polsce woził żołnierzy wszystkich rodzajów wojsk, zabezpieczał kontyngenty, pomagał w misjach humaniarnych i ewakuacjach ludności. W trakcie różnych misji był wykorzystywany m.in. w Afganistanie, Czadzie, Iraku, Izraelu, Kanadzie, Kosowie, Libanie, Senegalu, Szwecji, Wielkiej Brytanii, czy też USA.
Miłośnicy lotnictwa zarówno tę, jak i pozostałe statki powietrzne znajdujące się w zbiorach dęblińskiego muzeum będą mogli oglądać już od wtorku, 13 sierpnia. Na razie tylko od zewnątrz, ale jak mówi Katarzyna Kasprzak z działu marketingu MSP, w przyszłym sezonie, a więc od wiosny 2025, Herkulesa najpewniej będzie można oglądać również od środka.