Już nie tylko poprawa kondycji fizycznej dzieci, ale również dorosłych. Minister Przemysław Czarnek chce międzypokoleniowych zajęć sportowych i przekazuje na to 50 mln zł. To kontynuacja programu „WF z AWF”.
Szef resortu edukacji i nauki ogłosił te plany w nieprzypadkowym miejscu, bo podczas wtorkowej inauguracji roku akademickiego w filii AWF w Białej Podlaskiej. To tutaj dwa lata temu narodził się pomysł sport–klubów.
– Obecnie jest ich 30 tys. w Polsce i w sumie 500 tys. dzieci poprawia w nich swoją kondycję – precyzuje Czarnek, który wsłuchał się w kolejne wskazówki od specjalistów z AWF.
– To oni wymyślili ten program i badania pokazują, że trzeba go rozszerzyć o kolejne grupy wiekowe, o dorosłych i seniorów– uważa minister. Zapowiedział w Białej Podlaskiej, że w przyszłym roku jego resort przeznaczy na to 50 mln zł. – To będą sport–kluby międzypokoleniowe. Na szkolnych boiskach i salach ćwiczyć będą dzieci z dziadkami i rodzicami– tłumaczy Czarnek.
Specjaliści z AWF ponownie przeszkolą nauczycieli wychowania fizycznego w tym zakresie. – Wiedzę o tym jak poprawiać kondycję trzeba popularyzować. Ale ważne też, by skończyć z takimi patologicznymi sytuacjami, jak wystawianie zwolnień z w–f przez rodziców, tylko dlatego, żeby dzieci nie spociły się na zajęciach. Nie róbcie krzywdy najmłodszym–apelował szef resortu.
A to, że kondycja fizyczna polskich dzieci jest zła, wynika z badań prowadzonych przez AWF. – Duży odsetek dzieci i młodzieży nie potrafi wykonać najprostszych ćwiczeń gimnastycznych. Wydolność fizyczna w ciągu 10 lat pogorszyła się o kilkanaście procent– przyznaje prof. Jerzy Sadowski, prorektor bialskiej filii AWF. Z przygotowanego na potrzeby programu raportu wynika, że 94 proc. dzieci w wieku do 12 lat ma niedostateczny poziom sprawności ruchowej. A konkretnie, 57 proc. z nich nie potrafi skakać przez skakankę, a 88 proc. nie wykona przewrotu w przód.
Zebrane dane wskazują też, że dzieci w Polsce tyją najszybciej w Europie, a co piąte ma problem z nadmierną masą ciała, zagrażającą zdrowiu.
– Widać już oczywiście pozytywne efekty programu W–F z AWF, ale jeszcze długa droga do tego, by polski uczeń dorównał sprawnością swoim rówieśnikom z Islandii, Słowenii czy Finlandii– stwierdza prorektor.
Minister edukacji przywiózł do Białej Podlaskiej nie tylko pieniądze na kontynuacje programu.
– Przekazujemy czek dla AWF na 25, 5 mln zł na inwestycje. Bialska filia jest najbardziej rozwiniętym infrastrukturalnie AWF–em w całej Polsce – podkreślił Czarnek.
To finansowane wsparcie posłuży na budowę nowego budynku administracyjno –biurowego z rektoratem i salą konferencyjną (7,5 mln zł), akademickiego centrum rehabilitacji (5 mln zł) i termomodernizację akademika (3 mln zł.). A 10 mln zł to skarbowe papiery wartościowe.
– Te środki na pewno nie są marnowane, wydajemy je gospodarczo– zapewnia Sadowski i zachęca ministra do odwiedzin w nowym obiekcie Medical&Spa z gabinetami do fizykoterapii i odnowy biologicznej.
Obecnie, na uczelni studiuje ok 1,5 tys. studentów na 8 kierunków. Kształcą się tu przyszli nauczyciele wychowania fizycznego, trenerzy, fizjoterapeuci, specjaliści z zakresu turystyki i rekreacji czy kosmetologii.