Oddziału pediatrycznego nie ma tu już od dwóch lat, a teraz mieszkańcy obawiają się, że dzieci nie dostaną pomocy także w nocy i święta. Dyrektor szpitala w Bychawie zapewnia, że pediatra w szpitalu wciąż będzie. Jednocześnie przyznaje, że planowana jest „restrukturyzacja”.
– Likwidacja nocnej opieki pediatrycznej, po tym jak wcześniej zlikwidowano nam już oddział dziecięcy, oznacza bardzo poważny problem. W stanach nagłych, kiedy liczy się czas i trzeba udzielić pomocy natychmiast, będziemy musieli jechać z dzieckiem aż do Lublina – skarży się mieszkanka Bychawy, z którą rozmawialiśmy. – Kilka razy korzystałam z pomocy pediatry, między innymi kiedy mój trzyletni synek poparzył sobie rękę. Zawsze był ten komfort psychiczny, że w razie czego pomoc jest na miejscu. Oczywistym jest, że jeśli dzieje się coś poważniejszego to trzeba jechać na SOR do Lublina, ale lekarz pierwszego kontaktu powinien być jak najbliżej domu – denerwuje się nasza rozmówczyni.
W ubiegłym tygodniu w tej sprawie interweniował u burmistrza Bychawy jeden z radnych miejskich.
– Dostałem wiele telefonów od mieszkańców, którzy obawiają się likwidacji nocnej i świątecznej opieki pediatrycznej w szpitalu powiatowym w Bychawie – przyznaje Mateusz Wróblewski, radny miejski z Bychawy. Dodaje: – Pamiętam jak na jednej z sesji rady miejskiej, dyrektor szpitala informował, że oddział dziecięcy zostanie zlikwidowany, ale opieka zostanie zapewniona poprzez dyżury pediatry i pozostawienie kilku łóżek dla dzieci na terenie szpitala. Od mieszkańców dowiaduję się, że również ta forma opieki ma zostać zlikwidowana.
Jak podkreśla Wróblewski, Bychawa i kilka innych podlubelskich gmin zostałyby wówczas bez opieki pediatrycznej.
– Pacjenci mogą cały czas korzystać nocnej i świątecznej opieki. Szpital stara się jednak na pozyskanie dodatkowych środków, żeby w ramach tych świadczeń móc utrzymać dyżur pediatry. Mam zapewnienie od dyrektora, że stara się takie pieniądze pozyskać z różnych źródeł – mówi Janusz Urban, burmistrz Bychawy i członek rady społecznej bychawskiego szpitala. Zaznacza: – 28 września zbiera się też rada społeczna szpitala, podczas której na pewno będziemy o tym rozmawiać. Pamiętajmy, że warunkiem zgody rady społecznej na likwidację oddziału pediatrycznego w 2019 roku, było utrzymanie dostępu do opieki pediatrycznej.
Jak tłumaczy burmistrz, pediatria przynosiła „ogromne straty”, więc decyzja o jej likwidacji „była niejako koniecznością, bo szpital był i nadal jest zadłużony”.
– W ramach kontynuacji programu naprawczego, planujemy kolejne działania restrukturyzacyjne, w tym w zakresie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Te działania nie będą miały wpływu na ograniczenie dostępności do świadczeń dla naszych pacjentów, zarówno osób dorosłych jak też dla dzieci i młodzieży – zapewnia Piotr Derkaczew, dyrektor szpitala w Bychawie. Podkreśla, że całodobowa opieka pediatryczna nadal będzie realizowana. O szczegółach restrukturyzacji nie chciał jednak rozmawiać.
Szpitale zawieszają oddziały
O problemach w pediatrii, z powodu braku specjalistów pisaliśmy wielokrotnie. W województwie lubelskim zawieszane są kolejne oddziały dziecięce, bo nie ma kto opiekować się pacjentami. Do końca września nie pracuje pediatria w Zamojskim Szpitalu Niepublicznym, a do 12 grudnia - w szpitalu we Włodawie. Coraz bardziej brakuje też innych specjalistów. Niedawno odczuł to szpital wojskowy w Dęblinie, który do końca roku musiał zwiesić pracę oddziału chirurgii ogólnej.