W drugiej połowie roku uruchomiony ma być nowy dom kultury przy Herberta w pomieszczeniach po zlikwidowanej aptece. Od wczoraj wiadomo, że nie powinno być problemu z wyborem firmy do przebudowy wnętrz. Prace potrwają dłużej niż zakładano.
Do wczoraj Urząd Miasta czekał na oferty firm zainteresowanych zleceniem na przebudowę pomieszczeń dawnej apteki. Do przetargu stanęło dziesięć firm. Tylko połowa z nich zmieściła się w kwocie 889 tys. zł zarezerwowanej przez miasto na przebudowę wnętrz.
Najmniej pieniędzy życzy sobie lubelskie przedsiębiorstwo Warex (648 tys. zł). Drugą pod względem ceny ofertę złożył lubelski przedsiębiorca Piotr Lemieszek (848 tys. zł), krępiecka spółka Dom Expert wyceniła prace na 858 tys. zł, o nieco ponad 200 zł więcej zażyczyła sobie spółka Grupa Deweloperska GD z Lublina. Natomiast z ceną 878 tys. zł zgłosiło się Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Andrzej Wróbel z podlubelskiego Jaszczowa.
Pozostałe firmy chcą więcej pieniędzy, niż miasto gotowe jest wyłożyć. Największy apetyt ma krępiecki Smok, który oczekuje ponad 1,3 mln zł zapłaty.
Firma, która wygra miejski przetarg, dostanie sześć miesięcy na wykonanie wszystkich robót. Termin będzie liczony od podpisania umowy. Jeszcze niedawno Urząd Miasta zakładał, że przebudowa będzie trwać nie dłużej niż cztery miesiące, jednak w sylwestra zmienił zdanie i ustalił nowe warunki przetargu, z sześciomiesięcznym terminem na wykonanie robót.
Wnętrza dawnej apteki (niemal 230 mkw.) będą podzielone na nowo. – Wiąże się to z wykonaniem prac rozbiórkowych, skuciem posadzek i demontażem istniejących elementów zabudowy oraz wykonaniem nowych ścian w systemie zabudowy gipsowo-kartonowej, wylaniem nowych posadzek, położeniem parkietów, montażem drzwi i parapetów oraz wykonaniem łazienek – wylicza Urząd Miasta.
W taki sposób wydzielona ma być pracownia fotograficzno-audiowizualna o powierzchni 55 mkw., w której znajdzie się m.in. cyklorama, czyli zakrzywiona, biała ściana służąca jako tło dla fotografowanych postaci i stwarzająca wrażenie braku perspektywy. Oprócz tego zmieści się też pracownia animacyjna (47 mkw.) z interaktywną podłogą i sala plastyczna (45 mkw.). Wygospodarowana będzie też szatnia, sanitariaty i pomieszczenie socjalne. Wymienione zostaną wszystkie instalacje.
Nowa placówka kulturalna, urządzana w pomieszczeniach Pracowniczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Kolejarz”, będzie filią Dzielnicowego Domu Kultury „Bronowice”. Ratusz zakładał, że Pracownie Kultury „Dziesiąta” zaczną działać w pierwszej połowie tego roku, ale pierwszy przetarg na prace budowlane został jesienią unieważniony i miasto musiało ogłaszać nowy.