(fot. Michał Piłat/www.azs.umcs.pl)
U!NB AZS UMCS Start II wygrał w Warszawie i jest coraz bliżej zakończenia sezonu zasadniczego na drugiej pozycji.
Ten wynik to spora niespodzianka, bo stołeczne Dziki są uznawane za jedną z najsilniejszych ekip w całej drugiej lidze. Tymczasem lublinianie odnieśli zaskakująco łatwe zwycięstwo. Imponująca była zwłaszcza druga połowa, w której podopieczni Przemysława Łuszczewskiego zdominowali przeciwników.
Fantastyczne zawody rozegrał zwłaszcza Krzysztof Wąsowicz, który zdobył 19 punktów i miał osiem asyst. Być może David Dedek, trener pierwszej ekipy Startu, powinien pomyśleć o włączeniu do kadry ekipy z EBL właśnie Wąsowicza. 25-latek wprawdzie nigdy nie grał wyżej niż w II lidze, ale w niej prezentuje się naprawdę imponująco.
– Jechaliśmy z pozytywnym nastawieniem, wiedząc oczywiście, że Dziki to klasowy zespół. Jak widać zaangażowanie, dużo walki, serca, realizowanie założeń sprawiają, że da się wszystko. Na pewno świetnie zagraliśmy w ataku. Byliśmy dobrze przygotowani do tego spotkania. Wszyscy zawodnicy dawali jakość ‒ ocenia na łamach klubowej strony Krzysztof Wąsowicz.
Dziki Warszawa – U!NB AZS UMCS Start II Lublin 85:102 (29:28, 23:24, 18:25, 15:25)
Dziki: P. Gospodarek 21 (3x3), Wojtyński 17 (2x3), Czosnowski 11 (3x3), Dębski 10 (1x3), Koźluk 9 oraz Hałas 9 (3x3), Tokarski 6, Marchoff 2, Holnicki-Szulc 0, Bojko 0, Glabas 0.
U!NB: Wąsowicz 19, Jaworski 17 (1x3), Obarek 16 (2x3), A. Myśliwiec 15, Wiśniewski 12 (1x3) oraz Nycz 9 (1x3), Waniewski 7 (1x3), M. Uniłowski 6 (1x3), Matysek 1.
Sędziowali: Łaziński i Giza. Widzów: 250.