(fot. Piotr Michalski)
Po serii trzech remisów Górnik Łęczna postara się o pierwszą wygraną w tym roku. W sobotę zielono-czarni na swoim stadionie podejmować będą Stal Mielec
Piłkarze Górnika mogą pochwalić się sześcioma meczami bez porażki, ale zarazem wciąż pozostają bez wygranej w 2022 roku. Po świetnej końcówce w poprzednim roku zielono-czarni zremisowali na wyjeździe z Wartą Poznań, a następnie w meczu na śniegu również podzielili się punktami ze Śląskiem Wrocław grając na murawie przysypanej przez śnieg. Natomiast w ostatniej kolejce Maciej Gostomski i spółka przywieźli punkt z terenu Wisły Kraków. Teraz ich rywalem będzie Stal Mielec i chcąc myśleć o utrzymaniu łęcznianie muszą zacząć punktować za pełną pulę w meczach u siebie. – Morale w zespole są pozytywne w kontekście tego, że nie przegrywamy spotkań. Jednak zdajemy sobie sprawę, że nie wszystko jawi się dla nas w różowych barwach – mówi Kamil Kiereś, trener Górnika. – W żaden sposób nie możemy lekceważyć Stali Mielec, która jest zdecydowanie wyżej w tabeli niż chociażby Wisła Kraków. Przed nami mecz z zespołem, który doznał w ostatnim czasie osłabieni, ale nasz najbliższy przeciwnik to bardzo poukładana drużyna. Czeka nas trudne wyzwanie, ale chcemy wygrać i będziemy do tego dążyć – dodaje.
Jesienią zielono-czarni przegrali w Mielcu 0:2. Co prawda obecnie piłkarze z Łęcznej są w lepszej formie, ale i ekipa z Mielca przyjedzie na Lubelszczyznę podrażniona. Stal w poprzedniej kolejce przegrała 0:1 u siebie z Pogonią Szczecin, a bramkę straciła w doliczonym czasie gry. Do Łęcznej przyjedzie więc podrażniona. – Czeka nas ciężki mecz i do zaangażowania musimy dołożyć spokój i dobra grę w ofensywie – powiedział z kolei przed sobotnim meczem Adam Majewski, trener drużyny z Mielca.
Wracając do Górnika, w sobotnie popołudnie kibice, którzy zdecydują się wybrać na stadion powinni zobaczyć swoich ulubieńców w niemal najmocniejszym składzie. – Od ostatniego spotkania jesteśmy ze Stalą jesteśmy zupełnie inną drużyną. Cieszy też fakt, że przed najbliższym spotkaniem żaden zawodnik nie jest kontuzjowany i nikogo nie czeka pauza za kartki – kończy szkoleniowiec Górnika.
Początek sobotniego meczu zaplanowano na godzinę 17.30. Spotkanie będzie można obejrzeć na antenie Canal+ Sport i Canal+ Sport 3.