Po przymusowej pauzie w trzeciej kolejce piłkarze Górnika Łęczna wracają do walki o ligowe punkty. W niedzielę zespół trenera Kamila Kieresia zagra po raz pierwszy w tym sezonie na terenie rywala
Przypomnijmy, że Leandro i spółka w pierwszych dwóch kolejkach wygrali u siebie z GKS Bełchatów i Resovią. Przed tygodniem łęcznianie mieli również u siebie zmierzyć się z Arką Gdynia, ale przez zakażenie koronawirusem w obozie rywali mecz przełożono. Wobec tego łęcznianie mieli wolny weekend, a następnie rozpoczęli przygotowania do kolejnej ligowej potyczki.
W niedzielę zielono-czarni po raz pierwszy na wyjeździe. Ich rywalem będzie Korona Kielce, a więc zespół, który w poprzednim sezonie występował w PKO BP Ekstraklasie. Kielczanie po trzech kolejkach mają w swoim dorobku pięć punktów. Złożyły się na to remisy z Chrobrym Głogów i Puszczą Niepołomice, a także wygrana z GKS Jastrzębie. Trenerem Korony jest Maciej Bartoszek, a więc szkoleniowiec, który w przeszłości prowadził ją z sukcesami w Ekstraklasie. Z kolei najbardziej rozpoznawalnym zawodnikiem „Scyzoryków” jest Jacek Kiełb. Obok niego w linii pomocy występuje także Mateusz Cetnarski, a więc były zawodnik Górnika, który jednak swojego pobytu w Łęcznej nie wspomina zbyt dobrze.
W kadrze Górnika jest natomiast trzech piłkarzy, którzy w przeszłości grali w Kielcach. Chodzi o dwóch defensorów – kapitana zespołu Leandro, Pawła Sasina i bramkarza Macieja Gostomskiego i należy sądzić, że ta trójka zawodników będzie chciała się przypomnieć kieleckim kibicom szczególnie. – Udało nam się fajnie rozpocząć rozgrywki po awansie do Fortuna I Ligi. Szkoda, że przed tygodniem nie zagraliśmy z wiadomych przyczyn z Arką Gdynia. Mam jednak nadzieję, że taka sytuacja już więcej się nie powtórzy. Teraz czeka nas pierwszy w tym sezonie mecz wyjazdowy, z którego będziemy chcieli przywieźć komplet punktów – mówi Paweł Sasin, obrońca Górnika.
Ekipa z Kielc od lat słynie z twardej i nieustępliwej gry. Na jakie spotkanie więc nastawiają się łęcznianie? – Czeka nas trudny mecz z zespołem, który w poprzednim sezonie grał w Ekstraklasie. Korona słynie z twardej i zawziętej gry. Na pewno w niedzielę nikt nie będzie mógł więc odstawiać nogi. Szanujemy naszego najbliższego przeciwnika, ale skupiamy się przede wszystkim na sobie i postaramy się pokazać nie tylko nasze cechy wolicjonalne, ale także piłkarskie – dodaje doświadczony defensor.
W drużynie nie ma problemów z kontuzjami i kartkami – wszyscy są do grania. Niedzielny mecz przeciwko Koronie rozpocznie się o godzinie 12.40. Bezpośrednią relację z tego spotkania będzie można obejrzeć na antenie Polsatu Sport.