Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Przynajmniej w nowym zwiastunie symulatora wyścigów Formuły 1. My będziemy mogli to robić już od 24 września, kiedy do sklepów trafi gra F1 2010.
Dla niewtajemniczonych: gra F1 2010 to dzieło studia Codemasters, chyba najbardziej doświadczonego jeżeli chodzi o symulatory rajdowe (Seria DIRT i Colin McRae). Tym razem studio zajęło się najszybszym sportem świata.
F1 2010 to licencjonowana gra, co oznacza, że na ekranie zobaczymy prawdziwe bolidy z prawdziwymi nazwami. Na pierwszych zwiastunach ich jeszcze nie było. Teraz wreszcie są. Renault, Mclaren, Lotus, Red Bull, Mercedes, Force India… W grze znajdziemy wszystkie teamy, startujące w tym sezonie.
Ale na tym podobieństwo gry do prawdziwych wyścigów się nie kończy. F1 2010 ma być symulatorem, a nie gra zręcznościową, w której najrzadziej używanym przyciskiem jest hamulec. Tu wielkie znaczenie będzie odgrywała pogoda, ustawienia bolidów, pakiety aerodynamiczne, ogumienie, pit stopy… jednym słowem wszystko.
Gra pojawi się na PC, Playstation 3 i Xbox 360 24 września.
F1 2010 to licencjonowana gra, co oznacza, że na ekranie zobaczymy prawdziwe bolidy z prawdziwymi nazwami. Na pierwszych zwiastunach ich jeszcze nie było. Teraz wreszcie są. Renault, Mclaren, Lotus, Red Bull, Mercedes, Force India… W grze znajdziemy wszystkie teamy, startujące w tym sezonie.
Ale na tym podobieństwo gry do prawdziwych wyścigów się nie kończy. F1 2010 ma być symulatorem, a nie gra zręcznościową, w której najrzadziej używanym przyciskiem jest hamulec. Tu wielkie znaczenie będzie odgrywała pogoda, ustawienia bolidów, pakiety aerodynamiczne, ogumienie, pit stopy… jednym słowem wszystko.
Gra pojawi się na PC, Playstation 3 i Xbox 360 24 września.
