Po dwóch ligowych wygranych Górnik Łęczna podejmie u siebie Arkę Gdynia. Starcie ze spadkowiczem z PKO BP Ekstraklasy będzie tym samym jednym z najciekawiej zapowiadających się spotkań w rundzie jesiennej.
Dwa domowe mecze i dwa zwycięstwa – tak przedstawia się dorobek Górnika na starcie pierwszoligowych rozgrywek. Łęcznianie najpierw pokonali u siebie 3:0 GKS Bełchatów, a następnie okazali się lepsi od Resovii wygrywając 2:0. W najbliższą niedzielę zespół trenera Kamila Kieresia czeka jednak jeszcze trudniejsze zadanie bo do Łęcznej przyjedzie Arka Gdynia. – Mamy za sobą dobre otwarcie, ale liga dopiero się zaczęła. Czeka nas spotkanie z faworytem rozgrywek, ale tanio skóry nie sprzedamy i będziemy walczyć o kolejne zwycięstwo – przekonywał po meczu z Resovią Kamil Kiereś, trener Górnika.
– Zdobylliśmy w dwóch meczach u siebie kompet punktów i mam nadzieję, że podtrzymamy zwycięską passę. Do każdego rywala trzeba podejść z pokorą i szacunkiem, ale czujemy się mocni i chcemy skupić się na własnej grze. Wówczas wszystko powinno potoczyć się po naszej myśli. Najwaniżniejszy jest dla nas każdy kolejny mecz – mówi Adrian Cierpka, pomocnik Górnika.
Najbliższego rywala łęcznian specjalnie nie trzeba przedstawiać. Arka w zeszłym sezonie rywalizowała w PKO BP Ekstraklasie, ale nie udało jej się zachować ligowego bytu. W Gdyni postawiono jednak na szybki powrót na najwyższy szczebel, który ma zapewnić trener Ireneusz Mamrot. W kadrze roi się też od doświadczonych zawodników, a wśród nich jest trzech byłych piłkarzy Górnika. W defensywie występuje Arkadiusz Kasperkiewicz, a w linii pomocy Bartosz Kwiecień i Szymon Drewniak.
Zespół z Gdyni po dwóch kolejkach podobnie jak Górnik ma na koncie sześć punktów, ale w starciu drugiej kolejki przeciwko Puszczy Niepołomice musiał się o nie mocno postarać. Arka miała sporo problemów, ale ostatecznie wygrała z ekipą z Niepołomic 3:2 grając do tego w osłabieniu po dwóch żółtych kartkach dla Juliusza Letniowskiego. Napastnik Arki to zresztą jak na razie czołowy strzelec zespołu, który w dwóch meczach zdobył już trzy gole. Dlatego defensorzy Górnika będą musieli bardzo uważać na 22-latka.
– Arka po spadku z Ekstraklasy będzie chciała bardzo szybko do niej wrócić. Dlatego spodziewamy się ciężkiego meczu, w którym będziemy walczyć o trzy punkty – zapewnia Paweł Baranowski, obrońca Górnika.
Po raz ostatni Arka gościła w Łęcznej siedem lat temu. Wówczas padł remis 1:1, a gola dla Górnika zdobył Sebastian Szałachowski. Jak będzie w niedzielę? Początek meczu zaplanowano na godzinę 12.40. Bezpośrednią transmisje ze spotkania będzie można obejrzeć na antenie Polsatu Sport. Klub zachęca jednak kibiców do przyjścia na stadion i wspierania „zielono-czarnych” w hicie trzeciej kolejki z trybun. Warto pamiętać, że bilety na mecze Górnika można kupować nie tylko przez internet, ale także w salonikach prasowych sieci Kolporter. Natomiast dla sób mających problem z zakupem biletu w sobotę w godzinach 10-16 otwarty będzie punkt informacyjny mieszczący się w kasie nr 1.