

Dzisiaj o godz. 20.30 PGE MKS FunFloor zagra kolejny ważny mecz. Tym razem ekipa z Lublina zmierzy się w hali Globus z Piotrcovią Piotrków Trybunalski.

Trwa pogoń PGE MKS FunFloor za KGHM MKS Zagłębiem Lubin. Obecnie zespół Pawła Tetelewskiego zajmuje w tabeli Orlen Superligi drugie miejsce i traci do Miedziowych zaledwie cztery punkty.
Do zakończenia sezonu pozostały jeszcze 4 kolejki, więc jest jeszcze czas na odrobienie strat. Obie ekipy zmierzą się jeszcze w bezpośrednim starciu, co oznacza, że lubliniani mogą odrobić w tym meczu aż trzy „oczka”. Aby jednak ten mecz miał mistrzowską stawkę, to muszą zostać spełnione dwa warunki.
Pierwszy i najważniejszy to utrata punktu przez Zagłębie w starciu z którymś z niżej notowanych przeciwników. Drugi to komplet zwycięstw w wykonaniu lubelskiej ekipy, bo trudno wierzyć, że "Miedziowe" zaczną nagle przegrywać seryjnie kolejne spotkania z niżej notowanymi przeciwnikami
Dzisiaj do Lublina zawita Piotrcovia Piotrków Trybunalski. W fazie finałowej obecnego sezonu Piotrcovia notuje na razie same porażki. Dość nieoczekiwanie najbliżej zwycięstwa była w rywalizacji z MKS FunFloor Lublin. Wówczas do przerwy prowadziła 8:17, ale nie zdołała dowieźć korzystnego rezultatu do końca spotkania i przegrała 27:28.
- Każdy mecz jest inny i od nowa piszemy tę historię, zaczynając od pierwszej minuty spotkania. Będziemy chciały zagrać dobry mecz. Piotrcovia to na pewno nieprzewidywalna drużyna, bo potrafi zagrać super mecz, jak z Kobierzycami. Potrafią jednak też rozegrać słabsze zawody. Tak, jak powtarza nam trener: wszystko zależy od naszej obrony. Jeśli wyjdziemy mocno i nie damy im zdobywać łatwych bramek, to możemy być spokojne – mówi Dominika Więckowska, zawodniczka PGE MKS FunFloor.
Wtorkowy mecz rozpocznie się o godz. 20.30 w hali Globus. Bezpośrednią transmisję z tego wydarzenia przeprowadzi platforma Emocje.tv.
