– Po prawie 15 latach pracy w samorządzie jako radny, odszedłem z rady – poinformował Michał Miścior i rozstał się z Radą Powiatu Hrubieszowskiego. – Praca w tej kadencji, przy tak silnym wpływie polityki krajowej, okazała się dla mnie niemożliwa – tłumaczy swoją decyzję.
– Serdecznie dziękuję Państwu za wiele lat dobrej współpracy i zaufania. Przepraszam wszystkich, których zawiodłem swoim odejściem oraz tych, którzy na mnie liczyli bardziej. Praca w tej kadencji przy tak silnym wpływie polityki krajowej okazała się dla mnie niemożliwa. Nie miałem możliwości realizowania swoich zamierzeń dla mieszkańców hrubieszowszczyzny. Próbowano mnie zastraszać i wpływać na moje decyzje. Jako radny nie mogłem zgodnie ze złożoną przysięgą sprawować swojego mandatu, więc pozostając z w uczciwości ze swoim sumieniem i wyborcami postanowiłem odejść z Rady Powiatu Hrubieszowskiego – tłumaczy Michał Miścior, który był związany z klubem radnych PSL i z tej listy startował w wyborach w 2018 roku.
I dodaje, że sytuacja rodzinna i zawodowa zaczęła pochłaniać coraz więcej czasu a rodzinę i pracę stawia na pierwszym miejscu.
W styczniu Miścior zrezygnował już z funkcji przewodniczącego rady powiatu. Był na tym stanowisku od czerwca zeszłego roku, po tym jak aktualna koalicja przejęła władzę i inaczej podzieliła stanowiska w powiecie i radzie. Na miejsce ustępującego przewodniczącego radni wybrała Józefa Kuropatwę (PSL), który wówczas był wiceprzewodniczącym rady.
W środę, na ostatniej sesji rady powiatu dokonano wyboru nowego członka zarządu. Został nim Jerzy Czerw (PSL). To właśnie on powinien zająć miejsce Michała Miściora i objąć jego mandat. Obaj panowie startowali w wyborach w tym samym okręgu, Miścior zdobył najwięcej głosów. Czerw był na drugim miejscu.
– W tej kadencji udało mi się naprawić ulicę Prostą i Targową, zdobyć 500tys. z powiatu hrubieszowskiego na dofinansowanie dla miasta na budowę basenu oraz wiele innych drobniejszych spraw – wyliczył Michał Miścior, żegnając się z wyborcami i podkreślając, że praca dla nich była dla niego wielką przyjemnością oraz czymś co dawało dużo satysfakcji.
To już druga rezygnacja radnego z mandatu w tej kadencji. W czerwcu zeszłego roku, w czasie sesji na której wybierano nowe władze z rady odeszła Anna Lecka, niezależna radna (startowała z Komitetu Wyborczego Wyborców Hrubieszowskie Porozumienie Lewicy). – Nie widzę siebie w takim układzie rady i żeby moi wyborcy nie mieli do mnie pretensji, składam mandat radnego. Przykro mi, ale jestem do tego zmuszona. Zwłaszcza, że wierzyłam wielu osobom i im zaufałam. Czy rada zmieni się na lepsze, zobaczymy za jakiś czas – oświadczyła wówczas.
Jej miejsce zajął Zdzisław Kossakowski.